31. Real Life

332 8 0
                                    

Obudził mnie dzwonek od drzwi, załozyłam szybko kapcie i leniwie zeszłam na dół leniwym krokiem, otworzyłam drzwi a w nich stał Boris z reklamówka
- Obudziłem cię?
- Zdrzemło mi się
Pokazałam ruchem ręki że ma wejść i tak tez zrobił, poszlismy do kuchni i usiedlismy przy wyspie
- Co tam mała, widze ze nie najlepiej?
- No nie, pokłociłam sie z Filipem
- Eeee tam nie przejmuj się, zaraz przyjdzie i bedzie cie calować
- No nie sadze
- Czemu?
- Zobaczył sms od nieznajomego mi numeru który pisze mi jakieś grożby
- Ej Tusia ale to nie jest ciekawe, moze ci sie cos w koncu stac
- Wiem, ale ja, nie wiem czuje sie taka bezsilna
- Spokojnie, masz nas, jest 17 moze pojedziemy na komisariat
- Dobrze, pojde sie ubrać
Wstałam z krzesełka i poszłam do szafy, wybrałam jakis dres i wzielam jeszcze potrzebne rzeczy i pojechalismy

Siedzielismy na krzeselkach bo przed nami byly jeszcze 2 osoby, czulam sie bardzo nieswojo, nie bylam nigdy na policji i unikalam tego miejsca
- Dziwnie tu
- Bo to policja
* 20 minut temu *
- Anastazja Ratajczyk - Zawołał mnie jakiś policjant, wstałam ze swojego miejsca i poszłam za mężczyzną. Weszlismy do dziwnego pomieszczenia i pokazano ze mam usiasc na jednym krzeselku przy biurku
- Dobrze, zglosila pani grozby, jakie sa to groźby
- Dostaje te grozby w formie sms od tygodnia, codziennie jedna, moge pokazac
-Tak poprosze
Podalam telefon policjantowi z sms
- Widziała pani ostatnio jakies podajrzane osoby na przykład na mieście?
- Nie, ale mam rodziców ktorzy maja firme bardzo znana i oni sa do wszystkiego zdolni
- Mysli pani ze to twoi rodzice nasylaja kogos na ciebie?
- Nie wiem, to tylko moje podejrzenie
- Dobrze, moze zadzwoni pani na ten numer i zaproponuje spotkanie
- Jest pan pewny?
- Tak bedziemy mogli go od razu zlapac
- Dobrze
Odrzyskalam spowrotem telefon i wybralam numer do zadzwonienia, po trzech sygnałach odebral mężczyzna
- No narescie, czego pragbiesz - Myslalam ze zemdleje gdy uslyszalam kogo to jest głos
- Michał? Co ty robisz, dlaczego mi grozisz?
- Myślisz ze tak latwo ci odpuszcze po tym jak zerwalas ze mna?
- Prosze zostaw mnie w spokoju
- Zostawie cie w spokoju jak sie spotkamy, dziś o 20 pod pałacem
- No dobrze
Rozlaczyłam sie i była przerazona ze chlopak ktory kiedys byl najlepszym chlopakiem na ziemi robi teraz cos takiego
- Zna pani ta osobe?
-Tak, jest to mój były, nie mam pojecia dlaczego to robi, kazal mi dzisiaj przyjsc o 20 pod pałac
- Dobrze wezme kolegow i będziemy dzialac
Wyszlam z pomieszczenia i udalam sie do borisa
- I co?
- Zadzwoniłam na ten numer i okazalo sie ze to moj byly
- hahahaha co?
- To co slyszysz
- To niezła akcja
- No bardzo, mam sie dzis z nim spotkac o 20 pod pałacem
- Policja bedzie?
- No tak
- Ja też moge?
- Mozesz

* chwile przed 20 *
Czekałam na wyznaczomym miejscu, bałam sie że Michał może mi coś zrobić, lub mieć przy sobie broń, chciałam też aby to wszystko szybko mineło. Nagle zobaczyłam go w oddali byl ubrany cały na czarno i miał kaptur na głowie, no zapowiada sie ciekawie
- Jednak przyszlaś - Powiedział to ze swoim aroganckim uśmiechem
- Czego chcesz?
- Spokojnie, chce tylko abyś była znów moja, co z tego że masz fagasa, nim zajme sie potem
- Nie bede juz nigdy twoja, wystarczyly mi dwa lata z tobą, a Filipa zostaw w spokoju
- Wystarczyły ci? Mi nie
- No widzisz to masz problem
- Problem to ty bedziesz miała
- Zobaczymy - Powiedziałam i podeszłam do niego blizej a ten wykorzystał to i uderzył mnie z całej siły w brzuch i złapał mnie w okół szyi
- Jeżeli mówie ze będziesz moja, to bedziesz!
W tym czasie wybiegli policjanci z pistoletami w rękach i coś krzyczeli, lecz przez ból nie mogłam do końca uslyszeć co
- Jesteś zatrzymany za grożenie i uszkodzenie ciała - Powiedział policjant zakladajacy go w kajdanki, nagle poczułam że ktoś mnie podnosi na rękach a był to
- Filip? C... o ty tu robisz?
- Potem wszystko obgadamy, teraz nie ruszaj się
Widziałam jeszcze tylko Borisa usmiechajacego sie do mnie czule.

Obudziłam sie na kanapie obok Filipa ktory cos przegladał na telefonie, chciałam aby nie zauwazył że sie obudziłam lecz ból był silny i syknełam z bólu
- Obudziłas sie już - zerwał sie nagle Filip
- Tak, ała boli
- Czekaj sprawdze
Filip odsunął kocyk i bluze i zobaczył sporego siniaka pod żebrami
- Nie wyglada to najlepiej
- Zejdzie przecież
- Masz go pod żebrami, mógł coś zrobić im
- Spokojnie nic mi nie bedzie
- Mam nadzieję, tak w ogole co ty taka wychudzona
- Wychudzona? Przecież jem
- Strasznie ci kosci widac
- Od zawsze tak miałam
Chlopak spojrzał na mnie tylko jeszcze a potem poszedł do kuchni po coś, przyszedł po chwili z herbatą
- Pewnie nie jestes glodna ale herbate powinnas wypic
- Wlasnie chcialam ci powiedziec o herbacie, a właśnie mam sie jutro spotkac z rodzicami
- Czemu?
- Chca mi cos powiedziec
- Dasz rade pójść?
- Jak bede z toba to tak - Chłopak pocalował mnie w usta i usiadł kolo mnie i zaczał głaskac mnie po wlosach.

3/10

Kocham cię || Taco Hemingway Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz