- Czemu musimy to ogladać? - Zapytałam znudzona
- Bo to wybraliśmy - Odpowiedział mój brat
- Jezu, czemu musi padać? - Przez caly dzisiejszy dzień padał deszcz więc nie mieliśmy po co zwiedzać, wstalam z kanapy i poszlam do swojego pokoju, wyjelam z walizki cieplejsze ubrania i sie w nie przebralam, nie mialam zamiaru nudzic sie z nimi.
- Ej ja spadam. Narka - Machnełam ręką
- Nie pójdziesz sama - Uslyszalam gdy zamykałam drzwi
Wyszłam z hotelu i szlam przed siebie, czasami potrzebuje chwili dla siebie i poukładania sobie wszystkiego w glowie. Zastanawiałam sie co tam u Filipa, bo przed wylotem mieliśmy bardzo poważna rozmowe i nie odzywalismy sie potem do siebie, postamowilam do noego zadzwonić
- Hej
- O hej, nie sadziłam że odbierzesz
- No widzisz, co tam?
- Superowo, jestem teraz sama więc mam chwilę dla siebie
- To super, ja gram w fife z Borisem i Mackiem
- O to nie przeszkadzam, do póżniej
- Pa
Schowalam telefon do kieszonki i nagle poczulam czyjąś dłon na ramieniu, wystraszona szybko sie obrocilam lecz nie musialam wlaczyc swojego trybu ninja bo byl to Kuba
- Wystraszyleś mnie
- Przepraszam
- Po co poszedłeś za mną?
- Też mi się nudziło i musze zlapac troche świeżego powietrza, z kim rozmawialaś?
- Z Filipem
- Ok, też uważasz że milość bywa trudna
- No jasne, a co?
- No wiesz jestem z Natalia ale zabraliśmy Roxy bo chce się z nią lepiej dogadywać
- Nadal ja kochasz?
- Tak, to nie jest takie latwe, bylismy razem bardzo długo i dzieki niej wiele zawdzieczam, bylo mi bardzo trudno po tym
- Rozumiem, to po co ten zwiazek z Natalią?
- Sam nie wiem
- Zmieniłes się przez nią, jesteś inny, rozumiem że jestes starszy ale kolorowy i szalony Que to bylo to coś
- Tak uważasz?
- No, jak były urodziny Filipa i miales tego wasa i te wlosy po bokach to myslalam ze zaraz pojde po maszynke i ci to zgole
- Hahahaha, wielu osobą sie nie podobaly
- Bo to nie jest ten Quebo ktorego wszyscy kochali, nadal cie kochaja lecz ta "spokojna dusza" przynudza
- Zastanowie sie nad tym wszystkim
- To dobrze a i radze ci, zerwij z natalia
- Czemu?
- Bo polowa nawet wiecej twoich fanów jej nie lubi
- Zobacze, ok?
- Ok, idziemy do starbuckaObudzilam się przerażona kolejnym koszmarem, była 2:10 wstalam z łóżka i podeszłam do okna, Nowy Jork byl taki spokojny nocą i cichy a moje sny nie, wzielam telefon i zobaczylam na czacie grupowym czy jest ktoś aktywny i był Krzychu, wyszlam po cichu z pokoju i poszlam do pomieszczenia gdzie byl Wojtek
- Hej - Powiedziałam cicho
- O hej, tez nie mozesz spać?
- Nie, koszmary i sie obudziłam
- O biedna, chodź tu co bedziesz stala
Położylam sie koło chlopaka i ulozylam sie aby bylo mi wygodnie
- Ale ciepło haha
- Boże hahaha, co ci się przysniło?
- Nie pamiętam za bardzo jakieś potwory, las i takie tam
- Bidulka
- No bardzo - Powiedzialam ziewająć
- Ktoś tu spiący jest
- No troszkę, dobranoc
- Dobranoc
Przytulilam sie do chlopaka i po chwili zasnełam
CZYTASZ
Kocham cię || Taco Hemingway
Historia Corta- "Nasze drogi sie rozeszły, pogodź sie z tym" - powiedzialam głosem ktory zaczął mi sie załamywać przez łzy - "Ale ja nie umiem, czemu to zrobiłem, jestem debilem" - powiedział Filip który wyglądał że był zły na siebie za to Gdy tak patrzyłam na Fi...