Rano
Wstałam dziś o 8, a Rose o 9.
Dziś chciałam bardzo spotkać się z Caroline i jej rodziną.
Szybko nakarmiłam Rose i ubrałam ją.
Ja zjadłam płatki i założyłam zwiewną sukienkę. Wyszłyśmy z domu o 11 i ruszyłyśmy do domu Caroline.Zapukałam do drzwi.
-Witaj Clarie miło cię widzieć- powiedział Alaric i mnie przytulił.
-Ciebie również- powiedziałam i odwzajemniłam.
-A to kto?- Teraz zauważył wózek.
-To moja córka Rose.- powiedziałam niepewnie.
-Wchodźcie.- powiedział Alaric i przepuścił mnie z wózkiem w drzwiach.
Weszłam do ich domu. Alaric zaprowadził mnie do salonu.
Rose jeszcze spała, więc zostawiłam ja w wózku.
-Alaric gdzie są dziewczyny?- Zapytałam.
-Jakąś godzinę temu Caroline wzięła je na plac zabaw, więc powinny być niedługo.- odrzekł.
-Chcesz się czegoś napić?- zapytał.
-Harbate proszę.- powiedziałam, a Alaric zaczął przygotowywać herbatę.
Siedząc i rozmawiając z Alarickiem usłyszeliśmy dźwięk otwierających się drzwi. Chwilę po tym do pokoju wbiegły dziewczynki.
-Tato..!- zaczęła Josie i wtedy mnie zobaczyły.
Ja wstałam z kanapy i rozłożyłam ręce aby się z nimi przytulić.
-Ciocia!!!!- krzyknęły dziewczynki i podbiegły do mnie dziewczynki po czym się przytuliły.
-Josie.. Lizzie jak wy urosłyście.- powiedziałam odrywając się.
Wtedy do pokoju weszła Caroline. Jak mnie zobaczyła to przyszła się przywitać i mnie przytuliła.
-Witaj Clarie.- powiedziała uśmiechając się. Dopiero teraz zobaczyłam jak dziewczynki zaglądają do wózka Rose.
-Ciociu.. a co to za dziewczynka?- zapytała Lizzie.Co wy na to abyśmy poszły na spacer i wam opowiem?- zapytałam.
-Tak!.. Mamo, Tato możemy iść z Ciocią?- zapytały błagająco dziewczynki
-Oczywiście.- odpowiedziała Caroline.
Wyszłam z dziewczynkami i Rose w wózku na spacer.
Usiadłyśmy na ławce.
-Ciociu to powiesz nam co to za dzidziuś?- zapytała Josie.
-Pamiętacie jak Ciocia musiała wyjechać?- zapytałam.
-Tak.- odpowiedziały.
-W ten dzień Ciocia dowiedziała się, że będzie miała dzidziusia. Jednak bałam się, że Tata Rose jej nie pokocha, więc wyjechałam. Przez te 9 miesięcy gdy miałam dzidziusia pod serduszkiem myślałam o was... Myślałam czy będzie tak cudowne jak wy...
Taka jest historia.- powiedziałam.
-Ciociu czyli to twoja córeczka? Jak ma na imię?- zapytała Lizzie
-Tak Lizzie to moja córka. Nazywa się Rose.- powiedziałam
-Ciociu, a kto jest tatą Rose?- zapytała Josie.
-Jesteś bardzo ciekawsza, ale Josie tatą Rose jest Wujek Kol.- odpowiedziałam niepewnie.
-A Wujek Kol też tu jest?- zapytała jeszcze Josie.
-Nie.. Ciocia się pokłóciła z Wujkiem. Wujek Kol nie jest już moim chłopakiem.- odpowiedziałam smutnej.
Jeszcze przez 20 min odpowiadałam na pytania bliźniaczek.
-O ktoś się obudził.- powiedziałam i wyciągnęłam Rose z wózka, bo płakała.
Nakarmiłam ją.
-Ciociu, a mogę ją potrzymać?- zapytała Lizzie.
-Ja też!- powiedziała Josie.
-Dobrze- powiedziałam i podałam najpierw Lizzie moją córkę podtrzymując główkę Rose.
-Dobrze, a teraz kolej Josie.- powiedziałam dając Rose Josie.
-Chodźmy dziewczynki już do domu, bo Rose musi się wyspać.- powiedziałam i zaczęłam iść do domu bliźniaczek, a one obok mnie.Odprowadziłam dziewczynki do domu i dałam im prezent który kupiłam w Nowym Orleanie. Przez czas w którym Josie i Lizzie bawiły się nowymi zabawkami rozmawiałam z Caroline i opowiedziałam jej wszystko co działo się u mnie gdy wyjechałam.
Właśnie wychodzę do domu Mikaelsonów w którym mieszkam.
Rebekah nie było w domu.
Zegar pokazywał 18 godzinę, więc wzięłam i wykąpałam Rose.
Wzięłam Rose na kanapę i zaczęłam karmić. Przy karmieniu Rose usnęła, więc ominęłam ją w koc i położyłam obok.
Ja jeszcze chwilę oglądałam telewizję, a później wzięłam Rose na ręce i poszłam z nią do łóżka. Umyłam się i położyłam się spać. Usypiając usłyszałam jak Rebekah zagląda do naszego pokoju. Wiedząc, że Rebekah nic nie jest usnęłam...Mam nadzieję, że się podobało.
Zapraszam do zostawiania 🌟 i komentarzy
Paa!.. 😘
CZYTASZ
"This is my life.." [The Vampire Diaries]
VampireJestem Clarie... Czy Clarie będzie miała styczność z światem istot nadprzyrodzonych? Spotka rodzinę Mikaelson, a może Salvatore? Czy spotka nowych przyjaciół po przeprowadzce do...? Czy pozna prawdziwą miłość?