Kiedy Annabella wstała rano, postanowiła że dzisiaj to ona zrobi im śniadanie. Przez całą noc myślała nad wieczornymi wydarzeniami i naprawdę chciała odwlec spotkanie z Calumem, jak tylko się dało. Nie była pewna, jak ma się przy nim zachowywać. Czy powinna udawać, że wcale nie doszło między nimi do prawie pocałunku, czy może powinna z nim to wyjaśnić. Była też zawstydzona, ponieważ chłopak, jako jedyny wiedział, że z nikim się nie całowała. Nawet Jessie sądziła, że kiedy w dziewiątej klasie całowała się z Scottem, a tak naprawdę oboje kłamali. Chłopak był gejem i poprosił ją, aby udawała jego dziewczynę. Dzięki temu przez pewien czas ona miała spokój od nachalnych kolegów, a on od dziewczyn, próbujących się z nim umówić.
Anna wyszła z pokoju na palcach, nie chcąc przypadkiem obudzić swojego współlokatora. Po drodze jeszcze zaglądnęła do jego pokoju, przez uchylone drzwi i ujrzała jego nagie plecy i ramiona oplatające ciasno poduszkę. Uśmiechnęła się pod nosem i cicho zamknęła drzwi, aby gotująca się woda nie przeszkodziła chłopakowi w dalszym śnie.Uznała, że jajecznica i kanapki powinny wystarczyć, biorąc pod uwagę, że to jedno danie wychodziło jej naprawdę dobrze. Wstawiła wodę na kawę i zaczęła wyciągać składniki, potrzebne do zrobienia posiłku. Zdecydowała, że kanapki będą z sałatą i pomidorem. Wiedziała, że Hood nie do końca przepada za zieleniną, ale naprawdę chciała go do niej przekonać. Zależało jej na jego zdrowym odżywianiu.
Ostrożnie rozbiła jajko o krawędź szklanej miski, starając się aby kawałek skorupki nie wpadł do środka. Zrobiła tak z każdym z ośmiu jajek, a następnie zaczęła mieszać je ze sobą. Dolała trochę mleka i przyprawiła mieszaninę. Wlała ją ostrożnie na rozgrzaną wcześniej patelnię i pilnowała, żeby się nie przypaliła. Szybko wyciągnęła dwa talerze i rozdzieliła jajecznicę. Calumowi oczywiście w udziale przypadła większa część, a dziewczyna po raz kolejny zastanowiła się, gdzie on to wszystko mieści.
Kiedy śniadanie było gotowe, uznała, że to już najwyższy czas na obudzenie chłopaka. W podskokach udała się do jego sypialni, aby obudzić go w tradycyjny sposób. Z rozmachem weszła do pokoju, tylko po to, żeby zobaczyć nagiego chłopaka z parą bokserek w rękach i zaskoczoną miną. Minęła chwila, pełna niezręcznego wgapiania się w siebie, aż Bella zdała sobie sprawę, co właśnie widzi przed sobą. Oblała się rumieńcem i natychmiast, zatrzasnęła drzwi.
- Przepraszam, przepraszam! Chciałam cię tylko obudzić. - Zapewniła, przygryzając wargę. Cieszyła się, że udało jej się szybko zniknąć i miała nadzieję, że chłopak nie zauważył jej wielkiego rumieńca. Ona niestety zauważyła wszystkie wielkie rzeczy chłopaka i chociaż nie chciała się do tego przyznać, sama przed sobą, korciło ją aby wrócić do pokoju i rzucić się na niego.
Kiedy tylko dotarło do niej, co właśnie pomyślała, rumieniec stał się jeszcze bardziej czerwony, a policzki zapiekły ją tak mocno, że miała wrażenie iż lada chwila spłonie żywcem. Przyłożyła więc głowę do chłodnej powierzchnie drzwi, powstrzymując się tym samym od zrobienia czegoś bardzo głupiego. Niemal podskoczyła pod sam sufit, kiedy drewniana powłoka otworzyła się, a ona straciła równowagę, wpadając wprost w objęcia zaskoczonego chłopaka. Jego umięśnione ramiona mocno przycisnęły ją do nagiego torsu, chroniąc ją przed upadkiem. Jeśli sytuacja z wczorajszego wieczoru, sprawiła, że dziewczyna czuła się niezręcznie, to teraz miała po prostu ochotę na wykopanie sobie głębokiego dołu, gdzieś w głębi lasu. I nawet perspektywa pożerających ją robali, nie byłaby tak straszna, jak fakt, że musi teraz spojrzeć chłopakowi w oczy. Z wahaniem podniosła wzrok, wprost na zadowolonego z siebie Hooda.- Nic ci nie jest?
- Nie, wszystko jest okej. - Zapewniła, niezgrabnie odsuwając się od jego ciepłej skóry. - Bardzo przepraszam za to co zrobiłam, sama ustaliłam te głupie zasady...
![](https://img.wattpad.com/cover/18097958-288-k563911.jpg)
CZYTASZ
roommate || c.h
FanfictionAnnabella jest spokojną pracownicą jednej z księgarni w Sydney. Po kolejnej kłótni z rozwydrzoną matką, zmuszona jest znaleźć współlokatora. Z pomocą przychodzi jej przyjaciółka, która niemal od razu znajduje jej "idealnego kandydata". Tylko co, je...