Jeżeli twoim szefem jest Kim Taehyung, gwarantuje, że nie będzie ci potrzebna siłownia. On jest kimś w rodzaju trenera personalnego. Jungkook otrzymał słowną listę rzeczy, które musi załatwić zanim on się zjawi w redakcji. Zamiast pilatesu czy ćwiczeń na atlasie, wystarczy ci bieg przełajowy przez luksusowe butiki. Nie zapominając oczywiście o wisience na torcie, czyli ukochanym przez szefa cappuccino. Paski od Hilfigera, krawaty od Hermesa oraz flakon ponadczasowych perfum Chanel N°5. Niestety Jeonowi się ostro oberwało od sprzedającej. Ocenił damski zapach jako cuchnący. Wyśmiała go i dosadnie dała do zrozumienia, że z takim wyglądem i brakiem obycia kreuje się na przedstawiciela nowojorskiego plebsu.
Miał duże szczęście, że nie widziała dla kogo pracuje.Niestety własne zdanie i życie prywatne nikogo tutaj nie interesuje. Natomiast, jeśli coś się stanie upokarzającego lub nie na twoją korzyść, media i wrogowie szybko to podłapią. Staniesz się sensacją i tematem rozmów o negatywnym wydźwięku.
Gdyby Gabrielle Chanel przejmowała się zdaniem innych, nic by nie osiągnęła. Surowa i charyzmatyczna kobieta, która za sławę zapłaciła miłością. Samotność stała się jej partnerem na wieki wieków.
Ikona mody, kochana przez kobiety za wyswobodzenie z wielowarstwowych sukien nacechowanych renesansem i barokiem.
Teraz kochana, kiedyś nienawidzona.
Świat jest okropnym miejscem dla wrażliwych jednostek i brutalnym dla dobrych dusz.Kilkanaście toreb, pudełek i kawa, czy czegoś zapomniał? Oczywiście, że tak.
Dotrzeć do biura przed jego przyjściem.
Biegł jak głodny gepard, który aktualnie prowadził pościg za śliczna antylopą oraz starał się utrzymać równowagę jak cyrkowi akrobaci chodzący po linie. Jedno potknięcie i wszystko pójdzie na marne, dokładniej mała fortuna pieniędzy w postaci akcesoriów i kosmetyków.
Wbiegł jak poparzony do budynku, nie wiedząc, że właśnie obserwował go Taehyung wysiadający z czarnego Bentleya.
Wszystkie zakupy ułożył przy dużym oknie z widokiem na ogrom miasta, starannie otarł tekturowy kubek z kawą i położył na specjalnej podkładce. Lekko spocony, zasiadł przed własnym biurkiem starając się uspokoić rozszalały oddech. Sylwetka szefa wyłoniła się zza rogu, a jego serce szaleńczo dawało o sobie znać. Problem, bo nie za bardzo wiedział z jakiego powodu.
Stresu?
Taehyunga powitał ciepły uśmiech asystenta, którego oczywiście nie odwzajemnił. Lecz w głębi duszy nigdy nie zapomni o jego wielkim uroku.
Beznamiętnie rzucił na stanowisko po prawej długi, czarny płaszcz, dwie torby sygnowane nazwiskiem Franca Moschino i szkarłatny beret. Kobieta kazała zabrać i powiesić na wieszaku odzienie, a sama schowała torby do szafy.Na pokerowej twarzy Taehyunga pojawił się subtelny uśmieszek. Bezmownie pochwalił pracowitość czarnowłosego, bo na inne formy jest zdecydowanie za wcześnie. Poprzedniczki nie dały rady ogarnąć wszystkich spraw w półtorej godziny, dlatego szybko straciły wartość w diabelskich oczach.
CZYTASZ
• 𝐏𝐎𝐈𝐒𝐎𝐍 • 𝐓𝐀𝐄𝐊𝐎𝐎𝐊 •
Fanfiction„Runway" to największe pismo modowe jakie zna świat. Ludzie potrafiliby zabić za możliwość pracy u boku redaktora naczelnego- Kim Taehyunga. Każda osoba szanująca i kochająca modę jest wobec niego posłuszna. To od niego zależy czy zaistniejesz na o...