Kiedy powietrze staje się rześkie i przyjemne, a w nim rozgrywa się taneczny turniej brązu, ochry i oranżu liści, dobrze wiemy kto przygotowuje się do przejęcia tronu. Lato oddaje swą koronę wyniosłej jesieni, powabnie skąpanej w połyskujących rubinach i bursztynach. Wrzesień rozpoczyna znienawidzony przez młodzież czas w szkolnej ławce- nudzący, wypełniony śmiechem, płaczem i niewyspaniem. Dwudziestego trzeciego dnia jawi się kalendarzowy początek złotej pory roku oraz zostaje przecięta czerwona wstęga wstępu do jednego z ważniejszych wydarzeń w świecie mody. Tydzień mody Francji, długo wyczekiwany przez wszystkich, gdyż diabeł zawsze na nim gości.
Diabeł, czule przytulający zgrabne ciało ukochanego oraz leniwie kąsający płatek jego ucha. Po okazałym prezencie, istniejąc we łzach i amorach, nie mogli skończyć inaczej, niż w miękkości łóżka. Jungkook wykrzykujący w odurzającej ekstazie imię zmysłowego oprawcy miłości o równej północy, zapamięta na zawsze. Sprawił, iż urodziny młodszego rozpoczęły się z przytupem i rozkoszą. Tej nocy Kim wraz z armią róż, oficjalnie wyznał swe uczucia i zapytał, czy zostanie jego mężczyzną.
A odpowiedź była głupio oczywista.Niby to zwykła sentencja, a ile radości i ciepłego kołatania serca przysparza.
Yoongi również wewnętrznie zwariował, gdy Jimin nieśmiało chwycił za jego dłonie i niechcący malując rumieńcami poliki w odcieniach pieczonych w wysokiej temperaturze buraków, spytał o to samo, jedynie zamieniając „mężczyzną" na „ukochanym, który skradnie moje serce bardziej niż zdradliwy alkohol". Wersja romantyczności Jimina słodko pochwyciła bladoskórego.
Gołąbeczki zapewne mocno by chciały zostać w swych ramionach i baraszkować w luksusowych kątach domostwa redaktorów, lecz życie nie lubuje się w spełnianiu miłych rzeczy, dlatego muszą niszczyć oczy od ekranów komputerów oraz nadwyrężać umysł przy próbie usadzenia gości na paryskiej konferencji.
— Chcesz wywołać trzecią i może czwartą wojnę światową usadzając jego byłą żonę, byłą kochankę i aktualną dziewczynę przy jednym stoliku?— z niedowierzaniem spojrzał na Hoseoka, skreślając kolejne nazwiska z makiety.
— Jeżeli one nie usiądą wspólnie, to ta od Botticelli będzie musiała być obok tego od Balmain! Kolejny armagedon....— czuł się, jak wyprany w całej butelce wybielacza i pocierany na prehistorycznej tarce do prania odzieży, z ostatków chęci do egzystowania.
— No ciężko. — sfrustrowanie westchnął najmłodszy, przegryzając końcówkę długopisu.— To może Venturini usiądzie z nami?
— Kobietka nie cierpi Hoseoka i jest w stanie go obrazić w ciągu minuty na więcej sposobów, niż było dalmatyńczyków. Tego nie chcemy.— bezsilnie opadł na skórzany fotel, przypadkowo łamiąc rysik automatycznego ołówka.
CZYTASZ
• 𝐏𝐎𝐈𝐒𝐎𝐍 • 𝐓𝐀𝐄𝐊𝐎𝐎𝐊 •
Fanfic„Runway" to największe pismo modowe jakie zna świat. Ludzie potrafiliby zabić za możliwość pracy u boku redaktora naczelnego- Kim Taehyunga. Każda osoba szanująca i kochająca modę jest wobec niego posłuszna. To od niego zależy czy zaistniejesz na o...