Who's Kim Taehyung?

2.6K 232 84
                                    

Deszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Deszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz. Pogoda od ponad tygodnia jest niezmienna. Słońce najwidoczniej nie ma zamiaru przebić grubej warstwy chmur okrywających Nowy York. Światła żółtych taksówek oświetlają poranny półmrok ulic. Modelki szykują swoje ciała przed kolejnym dniem sesji zdjęciowych, reklamowania kosmetyków od Estēe Lauder czy Lancôme. Oczyszczające maseczki, nawilżające kremy o delikatnej formule, peelingi złuszczające i wiele innych produktów pozwalających na zachowanie nienagannej kondycji skóry.
Nie mogą sobie pozwolić na jakieś małe zaniedbania. Poranny rytuał pomaga wytrwać twarzy podczas żmudnych godzin z ciężkim makijażem.

Ich ciało jest narzędziem, nim pracują, na nim zarabiają. Za dużo tłuszczyku, a już więcej nie pojawisz się w stroju kąpielowym na wybiegu Calvina Kleina. Rozmiar 36 jest największym akceptowalnym rozmiarem w tej branży.

Płaczące niebo nie przeszkadza pięknym paniom oraz przystojnym panom we wprawianiu innych w zachwyt. Długie płaszcze Korsa, krótkie żakiety Lindeberga, a może kurta skórzana Versace?

Smukłe nogi, dodatkowo wydłużane przez szpilki. Wąska talia, potęgowana przewiązaniem okrycia wierzchniego. Beret w paryskim stylu. Kopertówka od Lagerfelda i voilà!

Miasto jeszcze spowite ciemnością, a piętro redakcji Runway'a już tętni życiem, ale bez jednej osoby.

A tak właściwie to dwóch.

Mężczyzny, zaproszonego przez Irene na rozmowę wstępna oraz ukochanego szefa.

Zegarki wskazują godzinę 6:30, czyli Jungkook jeszcze smacznie śpi. Natomiast władczy Kim Taehyung rozkoszuje się delikatnym smakiem Cappuccino z odtłuszczonym mlekiem. Wprowadza ostateczne poprawki w księdze.
W księdze z zaplanowanymi artykułami oraz propozycjami tematów, które będziemy mogli przeczytać w kolejnych wydaniach czasopisma. Księdze, którą każdy szanuje, podziwia i nie dotyka bez jego pozwolenia.

Od ścian salonu odbijał się dźwięk pianina, pomagający Taehyungowi w wyciszeniu i ukojeniu umysłu przed kolejnym dniem pełnym nerwów, upierdliwych mediów oraz nowej osoby na miejsce jego asystenta lub jak kto woli służącego. Poprzednie dwie kobiety, wybrane przez Irene, zostały zwolnione po czasie dwóch oraz czterech dni.

Brzmienie ulubionego instrumentu zostało perfidnie przerwane przez dźwięk domofonu.

— Dziwne. — od niechcenia podszedł do drzwi, nie spodziewając się ujrzeć w nich dobrego przyjaciela, redaktora naczelnego czasopisma „New Yorker".

— No proszę, proszę... czego to Park Jimin szuka o takiej porze, pod moimi drzwiami?

Płynnym gestem, podobnym do tych lokai z bogatych hoteli, zaprosił mężczyznę o srebrnych włosach do środka.

— Widzę, że nowy garnitur sobie sprawiłeś. Jedwabny połysk, zamknięte klapy zapinane na guzik, pojedyncze wycięcie, idealnie dopasowany. Czyżby Gabbana? — oparty o schodową balustradę, spytał z rozbawieniem. Park nie potrafił rozwiązać jednego z lakierowanych butów typu derby.

• 𝐏𝐎𝐈𝐒𝐎𝐍 • 𝐓𝐀𝐄𝐊𝐎𝐎𝐊 •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz