Sinful thoughts

2.1K 234 29
                                    

Taehyung poczuł brzoskwiniowy aromat upragnionych ust asystenta

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Taehyung poczuł brzoskwiniowy aromat upragnionych ust asystenta.

🌹

Niechcący utknęli w czasoprzestrzeni.
Prowokująco łagodny i odurzająco słodki pocałunek, którego nie potrafili przerwać. Diamentowy połysk księżyca ochładzał rozpalone policzki młodszego, ozdobione niewinnie padającym cieniem lini rzęs. Rozkoszował się tajemniczymi perfumami oraz wykwintnym dotykiem starszego. Zatracił się, potrzebował więcej, pożądanie zawładnęło nad rozsądkiem.

Gdyby nie to, że okna gabinetu są zakryte roletam i znajdują się w jednym z najwyższych pięter biurowca, prawie w towarzystwie chmur to paparazzi dziękowałyby Kimowi za zrobienie  zdjeć w tak intymnym momencie.

Diabeł prasowego giganta poddaje się urokowi asystenta— Czy tak brzmiałby tytuł na plotkarskich portalach?

Zapewne tak, jeśliby się to wydarzyło.

Głośne nawoływania oraz szklanka zimnej wody skutecznie wybudziły śpiącego królewicza z pięknego snu. Wystraszony nagłym strumienieniem, spływającym po lini kręgosłupa, poderwał się do siadu.
Spoglądając na zdenerwowaną twarz Irene, wzdychnął w geście okropnej frustracji.

— Idź się doprowadź do porządku, bo odstraszasz.

Biła dezaprobatą na kilometr. Chwiejnym krokiem ruszył w stronę łazienki. Włosy tworzyły artystyczny układ fal oceanu. Zaspanym wzrokiem spojrzał w cało ścienne lustro. Trochę za mocno wtulił się w objęcie Morfeusza, które sprawiło cholerny zawód i rozczarowanie. Niestety, zbyt piękne, aby było prawdziwe.

Całe szczęście, że kiedyś posłuchał rady jednego z makijażystów o schowanie w szafce kosmetyczki. Teraz wiedział do czego będzie potrzebna. Podobno dość często zdążają się przypadki przenocowań w redakcji, zwłaszcza przed ważnymi konferencjami lub spotkaniami.

Obmył twarz, nałożył krem i przemył zęby, ale z czupryną nic sensownego nie zdziałał. Pomimo starań nie prezentował się za dobrze. W drodze powrotnej kupił dużą kawę w bufecie i oczywiście, nie obyło się bez wrednych fuknięć i aroganckich spojrzeń napotkanych pracowników.

— Jeżeli dalej będziesz się poruszał w takim tempie, nie zdążysz na przedpremierowy pokaz Jimmiego Choo. — Irene rzuciła opakowanie gum do żucia, trafiając w nakremowany policzek.

Oczy go zabolały przez szerokość na jaką je otworzył. Kompletnie zapomniał. Nie zastanawiając się pobiegł do Hoseoka.

— Nic nie mów. Idź do Namjoona, on wie co ma zrobić. Potem wróć do mnie. — nie spojrzał na zdyszanego chłopaka, wystarczył mu wcześniejszy widok spokojnie śpiącego Jeona. — korytarzem prosto, czwarte drzwi po lewej. — dodał od niechcenia.

Jak kazano, tak zrobił. Namjoon jest redaktorem działu fryzur. Dokładnie umył przetłuszczone włosy, a podczas suszenie starał się mniej więcej określić najlepsze ułożenie.

• 𝐏𝐎𝐈𝐒𝐎𝐍 • 𝐓𝐀𝐄𝐊𝐎𝐎𝐊 •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz