—JUŻ PRZYJECHAŁ, POWIADOM WSZYSTKICH!
🌹
—Miał być dopiero za dwie godziny...— ze zdziwieniem stwierdził średniego wzrostu mężczyzna, który chwile temu przyniósł czarne pudełko z logiem Prady.
—Właśnie dostałam wiadomość od szofera. — szybko odpowiedziała, na chwile przerywając poprawianie ust burgundową szminką, oczywiście markową.
—Dobra ludzie, przepasać biodra.
Wspomniany wcześniej mężczyzna jest szefem działu mody, przedstawiam wam Jung Hoseoka.
Zastanawia was, skąd tyle osób o azjatyckich korzeniach w amerykańskim wydaniu pisma, prawda?
Pewnego dnia, Kim Taehyung otrzymał bardzo ciekawą propozycję. Poprzedni redaktor amerykańskiego Runway'a, podczas konferencji Louis'a Vuitton poznał jedną z ichniejszych modelek. Zaiskrzyło, więc zaproponował małą zamianę swojemu koreańskiemu odpowiednikowi. Takim sposobem Taehyung, razem z kilkoma zaufanymi osobami, przenieśli się do Nowego Yorku robiąc istny pogrom. Koreański Runway jest zdecydowanie mniej popularny. Nowojorczykowi nie zrobiło to zbytniej różnicy, ponieważ podczas swojej kadencji, nie miał tak dużo do powiedzenia, jak Kim pracujący jeszcze w Korei. Zamiana miejsc pozwoliła zaoszczędzić czas na podróżach samolotem. Obaj odnieśli korzyści, ale Azjata stał się najbardziej wpływową osobą w przemyśle modowym i od niego zależy wszystko. Od ponad pięciu lat, trzęsie światem mody w niewyobrażalnie ogromnym stopniu.
Dlatego też pierwsza asystentka wybrała Jungkooka z kilku propozycji Elias-Clark.
Po tym małym przerywniku, czas wrócić do chaosu. Wieść o wcześniejszym przyjściu szefa wywołała burzę. Prędkość sprzątania, malowania i przebierania pracowników można porównać do prędkości błyskawicy, a dźwięk otwierającej windy do grzmotu oznajmującego jego przybycie.
Czarnowłosa wybiegła, zostawiając Jungkooka samego. Skonfundowany całym zamieszaniem, zajął miejsce przy prawdopodobnie swoim biurku, ulokowanym naprzeciw pierwszej asystentki oraz po prawej stronie wejścia do pokoju redaktora naczelnego.Irene zawsze zabiera od Taehyunga niepotrzebne papiery i księgę Runway'a.
Niestety spóźniła się o dwie sekundy.—Dlaczego wszyscy są w proszku.
—Najmocniej przepraszam, Taehyung. Telefonów jest masa, przysze—
—Nie obchodzą mnie szczegóły twojego braku profesjonalizmu.— stanowczo przerwał wytłumaczenia kobiety. — Powiedz Hoseokowi, że ma mi pokazać zdjęcia z sesji fotograficznej Jimmy'ego Choo, powiedz też, że usunąłem okropną pisaninę o zamszowych kozakach. Prawie zasnąłem podczas czytania tego. Kto miał czelność to napisać.— mówił jak najęty, nie uświadczył nikogo spojrzeniem, a każdy i tak uciekał w przeciwnym kierunku, byleby nie stanąć mu na drodze. — Christian wybrał maszkarę do lipcowej sesji, miała być chuda i nieskazitelna, a ma tłuszczyk i piegi. Znajdź kogoś innego.
CZYTASZ
• 𝐏𝐎𝐈𝐒𝐎𝐍 • 𝐓𝐀𝐄𝐊𝐎𝐎𝐊 •
Fanfic„Runway" to największe pismo modowe jakie zna świat. Ludzie potrafiliby zabić za możliwość pracy u boku redaktora naczelnego- Kim Taehyunga. Każda osoba szanująca i kochająca modę jest wobec niego posłuszna. To od niego zależy czy zaistniejesz na o...