Czy znacie to uczucie, gdy ślepo biegniecie za czymś, co zdaje się marzeniem w najczystszej postaci, lecz tylko dlatego, że pierwszym raz dostajecie od życia szansę na dokonanie czegokolwiek większego lub sensownego?
Ja też nie, ale tak się właśnie czuje Jungkook.
Nic nie wiedział o branży piękna i stylu, nienawiści ukazywanej przez wyszczerzone zęby niejednokrotnie wybielone, więc dlaczego przyjął staż u diabła odzianego w czarny garnitur Prady?
Bo Kim Taehyung był doskonałą przepustką do kariery w wydumanym świecie czwartej władzy.
Każdy ma w sobie zalążek chciwości, fantazjujemy o spokojnym życiu w dostatku, szczęściu i otoczeniu osób nam przychylnych. Nie zawsze potrafimy utrzymać desperackie lejce chimery i powoli wchodząc po coraz mniej stabilnych stopniach do prowizorycznego wypełnienia się egzystencjalnej fortuny, nie zdajemy sobie sprawy o nieuniknionym uzależnieniu się od kogoś np. własnego szefa, którego pstryknięcie palcami wystarczy do zrujnowania idyllicznej banieczki.
Asystent sterczał z wielkim pytajnikiem nad pofalowaną czupryną, przekartkowując portfolio fotografowanej kobiety. Wysokiej, o lekko umięśnionym pierwiastku w ciele, szczerze wartym grzechu. Skóra w całości odsłonięta, zlana miodowym pyłem, niesamowicie pobłyskująca w promieniach sztucznego słońca. Czekoladowe włosy, w prostej formie swobodnie zawieszone, osłaniały linię kręgosłupa. Dłonie w całości pokryte czystym jak łza srebrem imitującym liście lauru zakrywają pełne piersi, upodabniając się tym samym do częstego motywu venus pudica z renesansowych arcydzieł. Długie kolczyki łaskoczą zaostrzonymi końcówkami wystające obojczyki, naszyjnik kurczowo otula długą szyję. Komplet biżuterii wysadzanej brylantami stwarza pozór obcowania przy mistycznej bogini. W takich momentach Jeon wszczyna rozprawę sądową nad swoim miejscem w świecie, w duszy zaś dziękując, za urodzenie się homoseksualnym.
— Ah... ona jest taka piękna...idealna.
— Rzadko modelki są brzydkie Hoseok.— udając, że wcale nie analizował jej charakteryzacji w sposób detaliczny wlepił tępo wzrok w trzymane fotografie z kampanii perfum Jo Malone.
— Ona? Ha, mój drogi ja przecież mówię o biżuterii! Spójrz, jak niesamowicie się mieni! Cudownie kochanie, tak trzymaj! Robisz to świetnie!— Jung zawsze reaguje zbyt entuzjastycznie po dokonaniu trafnej selekcji. Z gracją wbija szpilę w poduszeczkę krytyków, przednio pasującą do współcześnie krążących nastroi w półświatku mody; zapewnia firmie dwukrotny dochód i świetne kontakty z projektantami.
— Oh, wybacz, byłem pewien...
— ...że mówię o kobiecie? Spokojnie, ona jest równie piękna, ale tak naprawdę to moje życie kręci się tylko wokół pięknych ludzi, bez najmniejszej skazy na ciele, dlatego znudziło mi się ich komplementowanie. Taka modelka słyszy to z milion razy dziennie.— nie patrzył w oczy rozmówcy, więc nie wychwyci huraganu smutku schowanego pod wiecznie uśmiechniętym obliczem.
CZYTASZ
• 𝐏𝐎𝐈𝐒𝐎𝐍 • 𝐓𝐀𝐄𝐊𝐎𝐎𝐊 •
Fanfic„Runway" to największe pismo modowe jakie zna świat. Ludzie potrafiliby zabić za możliwość pracy u boku redaktora naczelnego- Kim Taehyunga. Każda osoba szanująca i kochająca modę jest wobec niego posłuszna. To od niego zależy czy zaistniejesz na o...