Black swan

2.2K 250 51
                                    

🌹

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🌹

Nieprzyjemna smuga, zimnego powietrza torturowała skórę stóp wystających spod śnieżnej kołdry. Zawsze, najgorszym etapem porannej rutyny jest uwolnienie się z ciepła i miękkości łóżka. Z ciemnoszarych chmur ulatywały kolejne krople deszczu, a odgłos zderzania z okiennym szkłem odprężał i powodował coraz większą niechęć do wyjścia z mieszkania. Diaboliczny szef udał się na konferencję w Mediolanie, co oznaczało brak zakupów do odebrania oraz brak zamówień na kawę.
Co więcej, po raz pierwszy od dwóch miesięcy Jungkook zjadł śniadanie. Biedne, bo tylko banana, ale zawsze coś. Współlokatorom tłumaczył, że woli dłużej pospać i zjada posiłek w pracy, a prawdą jest restrykcyjne odchudzanie.
Popijał aromatyzowaną mango zieloną herbatę, uzupełniając wczorajsze zapiski z sesji fotograficznej dla Gaultier.
Wraz ze zbliżającą się godziną siódmą, wszedł do redakcji. Przekroczył drzwi windy, a na miłe powitanie został obrzucony masą pytań oraz czarnobiałych teczek od redaktorek prawie wszystkich działów. Irene rzuciła na biurko młodszego nowe wydanie magazynu i pofatygowała się do Tiffany po szkice damskich koszul Calvina Kleina.

W trakcie przeglądania czasopisma, zadzwonił telefon.

— Odmów spotkanie, zarezerwuj stolik dla dwojga dziś wieczorem i zamów dziesięć pasków od Gucciego. Będę za dwie godziny cappuccino i migdały mają być na miejscu.

—Które spotkanie i restauracja?

Tradycji stało się zadość, gdyż szybko się rozłączył. Jungkook, na szczęście przywykł do urywanych rozmów. Ekspresowy wywiad z Irene, która pilnowała jego planu dnia i wszystkiego się dowiedział. W trakcie przebieżki do kawiarni zatelefonował do włoskiego domu mody oraz szefa restauracji „Buddakan" o natychmiastową rezerwację godnego miejsca.

Poczuł ukłucie w sercu, gdy mężczyzna oznajmił, że w takim wypadku, musi przeprosić parę kochanków za usunięcie ich przedślubnej kolacji.

Postawił na biurku tekturowy kubek z logiem Starbucksa i białą miseczkę z orzechami. Przetarł, wilgotną ściereczką szklaną powierzchnię i rozłożył magazyny.
Stojąc już wyprostowanym, poczuł ciepły oddech oplatający jego kark. Długie palce Taehyunga mocno chwyciły wystające kolce biodrowe Jeona. Widocznie spiął wszystkie mięśnie.

— Witaj słodki. — wymruczał zachrypniętym głosem.

Lekkie rumieńce ozdobiły twarz młodszego, kiedy poczuł czułe muśnięcie mokrych warg. Pogrążony w fantazji Kim, odszedł. Zadziornie uśmiechnięty, zabrał aromatyczną kawę. Kochał się droczyć.

Jungkooka niezwykle drażnił ten fakt. Cierpliwie czekał na nagrodę w postaci upragnionego pocałunku w usta, więc z małym pomysłem udał się do Hoseoka.

🌹

— Oh, brak stylu mnie odwiedza. Witam serdecznie. — promiennie się uśmiechnął, lecz wieczną tajemnicą pozostanie jego emocjonalny wydźwięk.

• 𝐏𝐎𝐈𝐒𝐎𝐍 • 𝐓𝐀𝐄𝐊𝐎𝐎𝐊 •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz