08

594 12 0
                                    

Powiedziałam im o co chodzi. Jedni się zgodzili, drudzy nie. Zaczęłam się kłutnia. W końcu wyszło na to, że moja firma połączy się z przedsiębiorstwem Zayna. Potem nie miałam co robić więc zaczęłam się szykować na bal. Ubrałam  złotą suknie balową  z dołem  księżniczki. Na nią była narzucona czarna marynarka z krótkim rękawem, która przelewała do mojej talii dzięki złotemu paskowi.
Do tego buty dobrałam czarne buty z czerwoną podeszwą i okrągłe złote, największe jakie miałam w szafie kolczyki.
Zrobiłam lekki makijaż. Bo przecież nie chcę wyglądać jak dziwka z mocnym makijażem. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Pojechałam do miejsca, w którym miała się odbyć impreza charytatywna. Był to jeden z hoteli, które były moje. To właśnie w nim znajdowała się ogromma sala balowa. Poszłam do niej. Z boku pomieszczenia znajdowały się stoły, dookoła, których chodzili pracownicy i kładli na nich ciasta. Goście zaczęli się zbierać dopiero po trzech godzinach. W śród nich był także mój gang i Zayn. Gdy mnie zobaczyli ich miny były bezcenne. Ten ostatni podszedł do mnie.

-I jak kochanie?-szepnął mi do ucha

-Czy my jesteśmy parą?

-Nie. Ale możemy to zmienić.

-A skąd wiesz, że ja nie mam już chłopaka?

-Wtedy przyszłabyś z nim tutaj i nie odstępował by Cię na krok

Jest bardzo spostrzegawczy.

-Widzimy się jutro w mojej firmie- powiedział

-Po co?

-Musimy podpisać dokumenty

-Jeszcze nie odpowiedziałam ci na to pytanie

-Wiem jaka jest  odpowiedź-ciekawe kto mu powiedział

-Więc jaka jest?

-Łączyny nasze firmy

BizneswomanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz