"Aby śmierć miała znaczenie
Bo wszyscy rodzimy się równi"Tydzień później
Pov Igor
-Adel wszytko ok? - od 20 minut próbuje otworzyć drzwi od łazienki dziewczyna siedzi tam i się nie odzywa
-Igor pomocy - usłyszałem szeptanie
-Otwórz mi proszę Adel - zaczełem krzyczeć przez płacz
Nagle usłyszałem przekręcanie zamku w drzwiach , chwyciłem za klamkę i odrazu poczułem że jest mi słabo.
Na podłodze koło toalety siedziała Adel była cała we krwi zresztą tak jak wszytko wokół.-Igor... - usłyszałem cichy głos
-Słucham skarbie.. proszę - upadłem na kolana chciałem zadzwonić na pogotowie ale zimna ręka dziewczyny mi w tym przeszkodziła
-Ja czuję że to już koniec - powiedziła
-Adel co ty gadasz! Będziemy jeszcze się bawić! Będziemy mieć dwójkę dzieci! Wychowamy je! - zaczełem panikować
-Nie utrudnia mi proszę cię - szepnąłem a ja poczułem że to już koniec... - Kocham cię i wiesz że będę zawsze. Czuje że to koniec ostateczny koniec nie dam już rady ale pamiętaj zawsze będę przy was. Dziękuję Ci za wszytko ty dobrze wiesz że gdyby nie ty nic bym nie miała. Pamiętaj wszytko żebyś mógł kiedyś opowiedzieć swoim dziecią o ich cioci - zaśmiała się możliwe że ostatni raz - I nie płacz ok , nie płacz po mnie może kiedyś się spotkamy. Powiedz chłopaką że ich kocham pozdrów twojego tatę i wszystkich - zamknęła oczy-Adel proszę cię nie dam sobie rady... - wyszeptałem
-Kocham cię Iguś naprawdę nie chciałam żeby to się tak skończyło.
-Żegnaj mała
-Kocham cię
Pustka to jedyne co teraz czułem jedyna tak ważna osoba na świecie właśnie umarła na moich rękach.
⚫⚫⚫⚫⚫⚫⚫⚫⚫⚫⚫⚫⚫⚫
♥️
CZYTASZ
"Other Worlds " ReTo /ZAKOŃCZONE/
Fantasy,, 𝑃𝑟𝑧𝑦𝑝𝑎𝑑𝑘𝑜𝑤𝑎 𝑧𝑛𝑎𝑗𝑜𝑚𝑜ść 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑎𝑚 𝑠𝑡𝑎𝑗ę 𝑠𝑖ę 𝑚𝑖ł𝑜ś𝑐𝑖ą 𝑛𝑎 𝑐𝑎ł𝑒 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 "