4🥀Na szczęście już jest wszytko ok 🥀

97 8 0
                                    

Pov Igor

Stałem jak wryty .

- Igor - powiedziała dziewczyna i rzuciła się na mnie mocno mnie przytulając

Przez chwilę wahałem się odwzajemnić uścisk ale odwzajemniłem go z taką samą siłą , poczułem się tak bezpieczny jak nigdy wcześniej .

- Ja cię tak przepraszam że przyjechałam dopiero teraz ale miałam małe problem ale jestem tak szybko jak mogłam musiałam przecież jesteśmy przyjaciółmi - uśmiechnęła się patrząc mi w oczy można było zauważyć w nich łzy

- Ja ... ja nie wiem co mam powiedzieć - zacisnąłem się najbardziej jak potrafiłem czułem radość największą w życiu

- Czy możemy porozmawiać ? - zapytała

- Jasne choć - położyłem jej rękę na plecy kierując do pokoju

- Wiesz może pójdziemy się przejść ?

- Okey chodź .

Wychodząc spojrzałem w stronę kuchni przy drzwiach stała moja mama z niezadowoloną miną koło niej stał FonTam uśmiechnięty od ucha do ucha .

Zeszliśmy na dół na ławce nie było już nikogo szedłem cały czas za dziewczyną nagle zwolniła i rzuciła krótkie ,,przepraszam"

- Za co ty mnie przepraszasz ?- teraz szliśmy juz równym tempem

- Nie było mnie przy tobie jak się obudziłeś

- I co z tego jesteś teraz to ważne - powiedziałem uśmiechając się do Adel

- Co mama mówiła ci na mój temat , Fonti coś tam gadał ale nic konkretnego .

- No w sumie to nie mówiła mi nic .

- Nic ?

- No nic

- Czyli chciała wogule ci o mnie nie przypominać ?

- No można tak powiedzieć - odpowiedziałem niepewnie dalej kontynuując rozmowę - Wiesz ja mało pamiętam byłem w tej śpiączce i wogule , ale ciebie pamiętam doskonale aż za bardzo - wziąłem duży wdech

- Skoro nie pamiętasz nawet tego że robiłeś rap , sorry Fonti coś mi tam wspominał , ale wracając to jak możesz pamiętać o mnie ?

- Oj to długa historia

- Mam czas przyleciałam tu specjalnie dla ciebie Igor

- Wiesz podczas tego gdy byłem w śpiączce miałem sen bardzo długi byłaś w nim nie opowiem ci teraz wszystkiego to w chuj trudne byłaś tam moja dziewczyna moim wrogiem ,przyjaciółka , koleżanka to takie trudne - zatrzymałem się patrząc na dziewczynę - Kiedy obudziłem się na sali nie poznałem mojej mamy chciałem mieć przy sobie tylko ciebie ten ,, sen ,, był tak prawdziwy ale to chyba przez leki - uśmiechałem się do dziewczyny

- Ja nie wiem co mam powiedzieć wiesz ja nie przeżyłam tego samego trudno jest mi stwierdzić co czułeś i czujesz ale najważniejsze jest to że udało mi się do ciebie dotrzeć - tyrpneła mnie łokciem w brzuch poczym się uśmiechnęła

- Czemu moja mam nie chciała mi o tobie powiedzieć to znaczy powiedziała mi że miałaś na mnie zły wpływ ale nie chce w to za bardzo wierzyć

- Twoja mama nigdy mnie nie lubiła wiesz zawsze mówiła że gdybym nie ja to był byś już na studiach i takie tam rzeczy wiesz chyba trochę przesadza - uśmiechnęła się - A już jest wszystko dobrze z twoim zdrowiem ?

- Tak już wszystko jest okey

- Byłeś w La ?

- Tak nawet w twoim klubie to znaczy zobaczyłem na insta gdzie zazwyczaj jesteś i wytrzymałem tam kilka minut poczym wróciłem do domu - odpowiedziałem

- Na szczęście już jest wszytko okey - powiedziała - Co powiesz aby odwiedzić lasek ?

- Co ?

- Aa.. sorry wiesz to takie miejsce gdzie spotykają się wszyscy jest jakieś 10 minut ztąd taki nasz drugi dom

- Wiesz co chyba mi tego trzeba - powiedziałem i ruszyliśmy w dane miejsce

🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤

"Other Worlds " ReTo /ZAKOŃCZONE/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz