# 9

2.5K 61 6
                                    

Nadszedł czas na powrót do szkoły. Nie było mnie tylko 3 dni ale miałam czas odpocząć. To dziwne uczucie gdy w szkole musiałam udawać, że nie łączy mnie nic z Kacprem.
Lekcje mijały szybko. Na przerwach miałam wrażenie, że Kacper nie odrywa ode mnie wzroku, jakby sprawdzał czy wszytko w porządku. To było nawet słodkie.

Wreszcie mogłam też trochę poćwiczyć. Sks to kolejna rzecz której mi brakowało. Po skończonych zajęciach nauczyciel poprosił bym poczekała na niego przed szkołą bo zpomniał zabrać telefonu.
Założyłam słuchawki i usiadłam na ławce.
Nagle poczułam, że ktoś przykłada mi coś do ust.

Kacper P.O.V

Wyszedłem ze szkoły i nie widziałem nigdzie Kai. Pomyślałem, że może czeka przy samochodzie. Gdy tam jej nie było zacząłem się niepokoić. Dzwoniłem ale nie odbierał telefonu. Nie wiedziałem co mam robić. Tak bardzo się o nią bałem. Postanowiłem pojechać na policję. Nie wybacze sobie jeśli coś jej się stanie. To moja wina. Nie potrafiłem zapewnić jej bezpieczeństwa.

Pół godziny później siedziałem na komendzie i składałem zeznania. Konsekwencje w tym momencie nie były ważne. Ominąłem parę wątków ale myślę, że mimo to mogli się domyślać, że czuję coś do dziewczyny. Nie potrafiłem zachować spokoju. Postanowiłem pojechać do domu dziewczyny. Na miejscu zastałem jej mamę. Z jednej strony byłem wściekły bo wiedziałem, że pozwalała na to by jej mąż krzywdził Kaję a z drugiej wiedziałem, że nie to jest teraz najważniejsze. Priorytetem było odnaleźć moją księżniczkę. Niestety niczego się nie dowiedziałem. Byłem bezsilny. Nie wiedziałem co mogę zrobić. Wiedziałem jedno. Nie spocznę póki jej nie znajdę.

Kaja P.O.V

Obudziłam się z silnym bólem głowy. Nie, to niemożliwe. Znowu się zaczyna......

ZakazaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz