Wczorajszy dzień był dla mnie niesamowity. Myśl o tym, że zostanę mamą napawała mnie wielkim optymizmem .
Umówiłam się do lekarza by wykonać podstawowe badania. Następnego dnia wyniki były do odebrania. Jak się okazało badania potwierdziły ciążę oraz wykazały ,że wszytko jest w porządku.
Na wizytę u ginekologa umówiłam się na za 3 tygodnie. Uznałam, że wcześniej nie będzie miało to większego sensu .Przez 3 kolejne tygodnie dużo się zmieniło. Kacper znalazł pracę. W końcu został doceniony i udało mu się zostać trenerem młodzieżowej kadry FC Barcelony. Cieszyłam się, bo wiedział ,że to było jedno z jego marzeń. Mimo ,że pracuje to mamy dla siebie dużo czasu. Mój chłopak od momentu gdy dowiedział się o ciąży troszczy się o mnie jeszcze bardziej niż wcześniej. To bardzo słodkie.
Dzisiaj umówiłam się na wizytę u ginekologa. Troszkę się stresowałam, bo wiem jak ludzie reagują na tak młode kobiety w ciąży . Często wiąże się to z mnóstwem przykrych słów i wytykaniem palcami . Jednak wiedziałam,że moja decyzja była przemyślana i nawet przez chwilę nie miałam wątpliwości, że słuszna. Zawsze marzyłam o tym by być w ciąży i poczuć tą niesamowitą więź z dzieckiem, czuć jak we mnie rośnie, porusza się. Chcę trzymać na ręku moje nowo narodzone dziecko i wiedzieć, że to co przejdę podczas porodu było warte właśnie tej chwili. Gdybym straciła tą możliwość czułam bym, że czegoś mi brakuje. Byłam szczęśliwa ,że dostałam tą możliwość.
Oczywiście na mojej pierwszej wizycie nie mogło zabraknąć Kacpra . Wszedł ze mną do gabinetu.
Lekarz przeprowadził badanie i okazało się, że jestem w 5 tygodniu ciąży. Na usg moje dzieciątko było mniejsze od ziarnka grochu. Kilka łez szczęścia poleciało po moim policzku. Myśl o rozwijającym się we mnie życiu była cudowna . Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę moje małe szczęście.
CZYTASZ
Zakazane
Teen FictionTo historia pewnej dziewczyny, która zakochała się w swoim nauczycielu. Jak skończy się ta znajomość.....