[ 4 ]

3.6K 196 27
                                    

Siedziałem na udach mężczyzny, oddając każdy jego pocałunek najlepiej jak potrafiłem. Dłońmi obejmowałem jego twarz, nie pozwalając mu się odsunąć. Zacząłem składać pocałunki w kąciku jego ust, przesuwając wargi na linie szczęki mojego tatusia. Zassałem maleńki skrawek skóry na szyi Zayna, w odpowiedzi czując jak zsuwa dłoń z moich pleców na pośladki. Zakołysałem biodrami napierając na jego dłoń, pragnąc więcej takiego dotyku.

- Tatusiu - wyszeptałem przesuwając końcem języka po malince, którą stworzyłem na szyi mężczyzny. Sięgnąłem dłonią by złapać za nadgarstek drugiej ręki Zayna i ułożyć jego dużą dłoń na moim drugim pośladku. Mulat przypatrywał mi się z zaciekawieniem brązowymi oczami - Kiedy to zrobimy? - sapnąłem. Nie byłem zbyt doświadczony, ale chciałem zaspokoić mojego tatusia, być z nim najbliżej, być jednością.

Zayn zaśmiał się cicho, a moje policzki pokryły się rumieńcem. Nie lubiłem kiedy ktoś ze mnie drwił.

- Jesteś taki niecierpliwy - powiedział zabierając dłonie z moich pośladków, by przenieść mnie ze swoich kolan na kanapę. Patrzyłem jak wstaje z mebla, kierując się do aneksu kuchennego - A na to przyjdzie czas mały. Przecież jak zrobimy wszystko od razu, co pozostanie nam później? - spytał, spoglądając na mnie przez ramie, gdy sięgał po butelkę wody do szafki. Zacisnąłem wargi, odwracając wzrok.

- Ale chcesz tego - sapnąłem zakładając ramiona na torsie - Jesteś twardy, ja też. Nawet nie pozwalasz mi się dotknąć, mnie też nie chcesz. Nie chcesz się ze mną kochać?

Widziałem jak Zayn przewraca oczami i poczułem ból w klatce piersiowej na ten widok. Podszedł do mnie powoli, kucając przy kanapie na której siedziałem, układając dłoń na moim udzie, głaszcząc je delikatnie.

- Chcę się z tobą kochać - zaczął, mówiąc powoli, wpatrując się w moją klatkę piersiową - Ale nie od razu. Chcę byśmy poczekali, robili małe kroczki. Poza tym mówiłem ci co ja lubię - powiedział spoglądając mi w oczy, unosząc przy tym znacząco brwi, a ja wiedziałem, że chodzi mu o to bycie dominatem czy to całe bdsm - I nie możemy tak po prostu.. - urwał oblizując wargi - Zaufaj mi Ni. Wiem co robię i uwierz mi, że też jest mi się trudno opanować, ale warto będzie czekać, bo nasz pierwszy raz będzie wspaniały - odparł unosząc dłoń i układając ją na moim policzku. Zacisnąłem wargi, niechętnie kiwając głową.

[ Zayn ]

Leżałem wpatrując się w sufit swojej sypialni, jednak mimo zmęczenia nie mogłem zasnąć. Myślałem o Niallu, z którym nie widziałem się od dwóch dni przez moją prace i jego studia.

Sięgnąłem po swój telefon, spoglądając na godzinę i myśląc chwile czy prawie pierwsza w nocy to dobry moment na telefon do chłopaka. Pewnie już spał, ale.. musiałem usłyszeć jego głos.

Usiadłem w pościeli, mrużąc lekko oczy na ostre światło podczas wybierania numeru Nialla. Przyłożyłem urządzenie do ucha wpatrując się w drzwi mojej sypialni, ledwo widząc ich zarys w zaciemnionym pomieszczeniu. Wsłuchiwałem się w sygnały czekając aż blondyn odbierze.

- Hej tatusiu - usłyszałem nagle wesoły głosik. Kącik moich ust powędrował mimowolnie ku górze.

- Hej maluchu. Nie śpisz? - spytałem zagryzając lekko dolną wargę - Obudziłem cię?

- Nie, nie - powiedział szybko - Niedługo mam egzaminy, uczę się - dodał. Zamilkliśmy na moment, słyszałem cichą muzykę w tle - Wszystko w porządku?

- Chciałem cię po prostu usłyszeć - odparłem - Nie będę ci przeszka-

- Nie przeszkadzasz mi - przerwał mi, cichszym i słodszym głosikiem - Mam do ciebie przyjechać? Albo chcesz przyjechać do mnie? - spytał, a ja odetchnąłem cicho. Nie powinienem. Niby nie muszę jutro iść do pracy, ale Ni musiał się uczyć.. Mój telefon zawibrował lekko, zmarszczyłem brwi słysząc głosik blondyna - Wysłałem ci coś, może to cię zachęci - wymruczał, a ja powoli odsunąłem urządzenie od ucha i spojrzałem na powiadomienie o wiadomości od Nialla. Bardzo powoli wypuściłem wstrzymywane powietrze widząc zdjęcie mojego chłopca w lustrze, gdzie odchylił krawędź dresów by jego koronkowa bielizna była widoczna.

Przymknąłem na moment powieki, przełykając ślinę zanim przyłożyłem znów telefon do ucha.

- Będę u ciebie za dwadzieścia minut.

common • ziallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz