[ 8 ]

2.8K 173 24
                                    

- Jak się poznaliście? - spytała Nora, wlepiając we mnie zielone oczy. Jasne loki wręcz dotykała stolika, gdy pochyliła się lekko w moim kierunku. Zerknąłem kątem oka na Nialla, obserwującego dziewczynę aż poczułem jak opiera głowę na moim ramieniu. Słuchałem jak opowiada przyjaciołom o tym, że pracuję w jego ulubionej kawiarni.

Adam zaczął wypytywać mnie o pracę, tłumacząc, że sam szuka czegoś by móc wynająć mieszkanie.

- Przychodzi tam dużo ładnych dziewczyn? - spytał, na co parsknąłem śmiechem. Nora nie uznała tego za tak zabawne jak ja i uderzyła lekko przyjaciela w ramię.

- Oczywiste, że Zayna to nie obchodzi skoro jest z Niallem - sapnęła wyraźnie zdenerwowana. Drobnymi dłońmi sięgnęła do szczupłej nóżki kieliszka w której miała swojego niebieskiego drinka.

- Jesteś przystojny. Pewnie ciągle cię tam podrywają co? - usłyszałem. Spojrzałem na Louisa siedzącego obok mojego chłopaka. Odezwał się do mnie po raz pierwszy jeżeli pominąć przedstawienie się. Niall odsunął się lekko ode mnie, by posłać mi zaciekawiony wzrok.

Już rozumiem.

- Zdarza się, że ktoś przychodzi do kawiarni wyłącznie dla mnie - powiedziałem wpatrując się w mojego chłopaka - Potem nieśmiało mi się przedstawia i pyta się, czy może chciałbym gdzieś z nim wyjść.

Policzki Nialla pokryły się rumieńcem, bo dobrze wiedział, że mówiłem o nim. Pochyliłem się do niego, całując krótko usta smakujące jak piwo z truskawkowym sokiem.

Odsunąłem się od mojego chłopaka, spoglądając z uśmieszkiem na Louisa, który szybko musiał udać, że nie wpatrywał się w nas.

- Kończyłeś jakieś kursy żeby dostać tą pracę? - spytał Adam, a zanim odpowiedziałem usłyszałem jak Louis zwraca się ściszonym głosem do Nialla.

- Chciałbyś może pouczyć się razem do egzaminów? W ogóle nie rozumiem jednego tematu z socjologii, a ty jesteś z tego świetny-

- Tak, baristyczny, niedługo po liceum - rzuciłem spoglądając szybko na blondyna - Niall, mogę cię poprosić na moment? - spytałem nie patrząc na szatyna wyraźnie niezadowolonego, że wtrąciłem im się w rozmowę.

- Oh, jasne - Niall uniósł się z miejsca, tak samo jak ja, łapiąc mnie za rękę i uśmiechając się do Louis, gdy ten wstał byśmy mogli odejść od stolika - Wszystko okay? - spytał, kiedy poprowadziłem go w kierunku łazienek. Odnalazłem wolną kabinę w której nas zamknąłem - Zayn?

- Uklęknij - mruknąłem wpatrując się w niego oraz jego szeroko otwarte oczy. Pochyliłem się całując odkrytą szyję chłopca, a potem płatek ucha - Przecież nie tak dawno chciałeś mnie ssać, teraz masz okazję - wyszeptałem i wręcz słyszałem jak przełyka ślinę, bez słowa klękając przede mną w malutkiej kabinie.

- Mogę cię dotknąć tatusiu? - spytał tak cicho, bym tylko ja mógł go usłyszeć. Oblizałem wargi koniuszkiem języka spoglądając w dół na jego piękną twarzyczkę. Pokiwałem głową. Sięgnął dłonią do suwaka moich spodni, rozpinając je i nieśmiało łapiąc za męskość ukrytą wciąż pod bokserkami.

Poruszał ręką pobudzając mnie, nieprzerwanie zerkając na mnie w górę jakby szukając potwierdzenia czy robi to dobrze i sprawia mi przyjemność. Niecierpliwie odchylił gumkę moich bokserek, zsuwając je i patrząc mi w oczy. Bardzo powoli pochylił się, przesuwając gorącym i wilgotnym językiem po mojej długości.

- Weź do buzi sam czubek - poinstruowałem go, wzdychając cicho na to jak przyjemne to było uczucie - Teraz więcej kochanie - mruknąłem układając dłoń na jasnych włosach Nialla i wplatając w nie palce, by delikatnie nadać mu tempo - Wspaniale kochanie - wymamrotałem przełykając ślinę i przymykając powieki, odchylając głowę z cichym jękiem. Chłopiec wzdrygnął się lekko, kiedy wczuł się za bardzo, a mój członek uderzył w tył jego gardła. Zerknąłem na niego w dół - W porządku?

Pokiwał szybko głową i wrócił do brania mnie do buzi. Zassał policzki przebiegając w pewnym momencie językiem po główce mojego penisa, a ja nie mogłem powstrzymać głębokiego westchnienia, które wielu uznałoby za zwykły jęk.

- Dojdę w twoich ustach - wymamrotałem, ściskając mocniej włosy Nialla w mojej garści i jęcząc cicho. Spojrzałem na niego w dół, gdy tylko moje ciało uspokoiło się po orgazmie. Chłopiec usiadł na swoich piętach oblizując wilgotne, opuchnięte i czerwone usta. Uniósł głowę by złapać mój wzrok i uśmiechnąć się, patrząc mi prosto w oczy.

common • ziallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz