Rozdział 16

400 49 2
                                    

Sekai po sytuacji w jaskini zaczęła się zastanawiać nad tym, co to wszystko mogło znaczyć. Najbardziej jednak szperała, poszukując informacji na temat imienia Ankhseram. Dowiedziała się, że jest on bogiem życia i śmierci. Należy on do bardzo niebezpiecznych stworzeń, ale najbardziej złotowłosą zainteresowała klątwa, którą może nałożyć na człowieka, który go rozgniewa.

Klątwa Sprzeczności.

Szukała o niej informacji i znalazła bardzo ciekawe artykuły. Klątwa daje ci nieśmiertelne życie, ale również kompletnie zmienia człowieka. Pokazuje jego odwrotność. 

Wtedy Sekai również zauważyła, że jej brat stał się ofiarą tej klątwy. Podczas swojej długiej siedmioletniej podróży dowiedziała się wielu ciekawych rzeczy. Historie o Czarnym Magu Zerefie sięgają bardzo dalekich czasów, a niemożliwe jest, żeby normalny człowiek żył tak długo.

- Braciszku Demony z Księgi Zererfa są nieśmiertelne?- spytała dziewczynka i popatrzyła na chłopaka, który zamyślił się.

- Tak, bo w gruncie rzeczy nie znikną, dopóki ich księga nie zostanie zniszczona. 

- A E.N.D? On też podlega tym zasadom?- pytała z czystej ciekawości, bo naprawdę nie dawało jej to spokoju.

- On jest wyjątkowy.- Zeref uśmiechnął się lekko.- E.N.D został stworzony z pomocą ciała mojego młodszego brata. Dlatego można powiedzieć, że czysto teoretycznie jest człowiekiem.

- Gdy z nim przebywałam to wyczuwałam w nim demoniczną moc. Jeśli nadal będzie rosła to E.N.D całkowicie przejmie nad nim kontrolę. Nie będziesz się czuł z tym źle?

- Nie. W końcu tak go stworzyłem.- Zeref poczochrał włosy dziewczyny.- Zbierajmy się.

Czarny Mag wstał z ziemi, a po nim zrobiła to Sekai. Ich dni były niezwykle monotonne, ale nie mogła narzekać. W końcu przebywała ze swoim bratem. Sama też nie wiedziała ile dokładnie czasu upłynęło. Całe dnie spędzali na podróży, a czasem zaglądali do miast.  Dlatego Sekai nie zwracała zbytnio uwagi na przepływające dni.

- Idziemy się spotkać z tym całym Acnologią?- spytała, a czarnowłosy na potwierdzenie kiwnął głową. 

Na początku Sekai myślała, że Zeref w życiu nie będzie chciał ją zabrać na to spotkanie, ale najwyraźniej nie miał nic przeciwko. Ona sama spotkała się ze smokiem już raz i chciałaby zobaczyć jego ludzką postać. Bo w końcu nie powinien z nimi rozmawiać w postaci smoka. 

Szybko dotarli do jaskini, gdzie odbyć się miała rozmowa. Weszli do środka, a Zeref ostrzegł złotooką, by cały czas trzymała się blisko niego i za żadne skarby nie puszczała jego ręki. W jaskini spotkali mężczyznę o granatowych włosach i oczach, w które strasznie źle patrzyło się Sekai. Od razu rozpoznała w mężczyźnie smoka, który napawał ją odrazą. 

To Czarny Mag zaczął rozmowę, a Acnologia odzywał się sporadycznie. Sekai słuchała o tym jak Zeref mówi o zniszczeniu świata, ale kompletnie nic sobie z tego nie robiła. Gdzieś w głębi serca wiedziała, że świat nigdy nie zostanie zniszczony. Czegoś takiego nie da się tak prosto zniszczyć. 

- A to dziecko? Bawisz się w niańkę Czarny Magu?- dopiero teraz Sekai utkwiła swoje czujne spojrzenie w mężczyźnie przed nią.

- Nie potrzebuję opieki w przeciwieństwie do ciebie.- powiedziała złotooka.- Wisi nad tobą czarna moc Ankhserama. Jeśli się nie postarasz to zginiesz.- przeszyła go zimnym spojrzeniem swoich złotych oczu i mocniej ścisnęła rękę swojego brata.

Nie powiedziała już nic więcej, ale te trzy zdania pozostawiły po sobie mętlik w głowie dwójce mężczyzn. Każdy zastanawiał się co miała na myśli ta mała istota.


Witajcie

Za niedługo zakończenie roku i normalnie cieszę się jak małe dziecko, bo nareszcie nie będą mnie męczyć w tej szkole! Odpoczynek!

Pozdrawiam Makoto

Świat || Fairy TailOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz