Rozdział 13

436 46 0
                                    

Sekai otworzyła swoje oczy i od razu zauważyła, że znajduje się w nieznanym sobie miejscu. Cóż znajdowała się w lesie, ale kompletnie nie pamiętała tego jak się tam znalazła.

Podniosła się do siadu i zaczęła rozglądać. Wtedy jej wzrok zatrzymał się na Zerefie, który uśmiechał się do niej lekko. Przez chwilę wpatrywała się w niego oniemiała, by po chwili rzucić się na niego ze łzami w oczach.

- Braciszku!- wychlipiała i mocno wtuliła się w klatkę piersiową swojego ukochanego brata. 

- Sekai przepraszam,  za to, że  zostawiłem cię samą.- czarnowłosy pogładził złote włosy dziewczyny i również mocno ją objął.

- Szukałam cię braciszku.- mruknęła Sekai i pociągnęła nosem, ale nadal nie zamierzała puszczać swojego brata.

- Ja ciebie też, ale przez te siedem lat miałem trochę spraw do załatwienia.- Czarny Mag uśmiechnął się lekko.- Ale już nie zamierzam cię opuszczać.

- Obiecujesz? Obiecaj, że zostaniesz ze mną na zawsze.

- Tak, zostanę z tobą na zawsze Sekai.- Zeref uśmiechnął się lekko.

Gdy zniknęła siedem lat temu, to czuł pustkę, ale nie mógł jej zupełnie otwarcie szukać. Do tego nie wiedział, czy ona przeżyła to, co stało się na wyspie Tenrou. Dlatego tak bardzo się ucieszył, gdy znalazł Sekai i był zaskoczony tym jak bardzo dziewczyna rozwinęła się pod względem magii. 

- Widzę, że trochę ci się urosło i twoje włosy znowu zmieniły barwę.- wtedy dopiero Sekai oddaliła się od swojego brata i uśmiechnęła się zakłopotana.

- Trzy razy zmieniły już swoją barwę.- uśmiechnęła się smutno, a czarnowłosy lekko drgnął.

Skoro tak powiedziała to znaczyłoby to, że trzy razy dokonała żywota i te doświadczenia na pewno siedzą w jej głowie. Zeref czuł się winny, że nie ochronił jej. Sama śmierć na pewno nie jest niczym przyjemnym, ale on sam do końca tego nie wiedział.

- Wiesz braciszku zastanawiałam się kim jestem. Wszystko wskazuje na to, że nie jestem taka jak inni ludzie.- Sekai próbowała powstrzymać łzy, które wypełniły jej oczy.- A nawet jeśli jestem wyjątkowa, to aż za bardzo.- po policzkach dziewczyny pokapały łzy.

Zeref ponownie przytulił do siebie dziewczynę. Wiedział, że z biegiem lat na pewno zacznie się zastanawiać dlaczego jest taka, a nie inna. Do tego Sekai należała do tych bardziej ogarniętych osób, więc naturalnie nastąpiło to szybciej, ale czy umysł dziecka może poradzić sobie z czymś takim?

- Sekai na pewno jest jakiś powód dla którego pojawiłaś się na tym świecie. Pomogę ci go znaleźć, więc na razie nie myśl o takich rzeczach.- Sekai poczuła się odrobinę lepiej, ale Zeref poruszył kolejny niewygodny dla niej temat.

Jej cel, a raczej powód, dla którego na owym świecie się pojawiła. Jednego jednak była pewna, że owy powód był bezpośrednio związany z Zerefem. Co do tego Sekai była przekonana, dlatego bez ustanku przez siedem lat szukała czarnowłosego.

- Jeśli znowu znikniesz to ci nie wybaczę.- wyszeptała złotowłosa.

- Spokojnie Sekai nie zamierzam cię już opuszczać.- oparł swoje czoło o czoło dziewczyny.

- Co zamierzasz teraz robić Onii-chan?

- Na razie kompletnie nic. Będziemy po prostu podróżować i czekać na odpowiedź pewnej niebezpiecznej osoby.

- Masz na myśli tego czarnego smoka, którego każdy zwie Acnologia?- teraz to Zeref się zdziwił.

- Skąd wiesz, że Acnologia pierwotnie był człowiekiem.

- To widać. On kompletnie się różni od prawdziwego smoka.


Witajcie

Nastąpiło zjednoczenie! Sekai i Zeref znowu razem! Nawet nie wiecie ile czasu czekałam, żeby oni znowu byli razem!

Pozdrawiam Makoto

Świat || Fairy TailOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz