Rozdział 29

290 38 7
                                    

Sekai przypatrywała się cierpiącej Mavis i zastanawiała się co zrobić. W głębi duszy nie chciała, żeby Zeref przejął tę moc. Nie mogła też mu powiedzieć, że mogła ona sama w jednej części sekundy po prostu wydobyć z blondynki tę moc. Złotowłosa słuchała swojego brata i była to prawda, ale nie mogła mu powiedzieć wszystkiego. Mało było rzeczy, których Sekai nie mogłaby zrobić. Jeśli jej brat poprosiłby ją o to, to z łatwością zabiłaby Acnologię i wszystkich jego wrogów, ale nikt nie miał tak wielkiego pojęcia o jej sile.  

Złotooka nagle drgnęła, gdy poczuła złowrogą magię, która znajdowała się stosunkowo niedaleko nich.

- E.N.D.- Sekai powiedziała to tak cicho, że tylko ona była w stanie to zrozumieć. 

Nie sądziła, że Natsu przebudzi się tak wcześnie, ale nie zmieniło to zbytnio jej planów. Wiedziała, że nie powinien się tutaj zbyt szybko dostać, patrząc na to, że po drodze w tym stanie powinien spotkać Graya. 

- Ej dziewczynko nie idziesz do Jego Wysokości?- czerwonowłosa spojrzała na Sekai.

- Wolę, żebyś nie zwaliła swojej roboty, bo braciszek będzie zły.- złotowłosa nadal intensywnie wpatrywała się w Mavis.- Nie zapomnij, że Mavis ma bardzo podstępny umysł.- wspomniana dziewczyna spojrzała na Sekai.

Posiadaczka Fairy Heart od początku wiedziała, że coś jest nie tak. Może to przez to, że posiadała tą ogromną magię w swoim ciele, ale zauważyła, że złotowłosa była bardzo potężna. Na tyle potężna, że zastanawiała się, czy Fairy Heart zdołałoby ją pokonać. Wydawała się być miła i dziecinna, ale wpatrywała się we wszystkich z zimnymi oczami i przenikliwością. Jej zachowanie było tylko szczere, gdy była z Zerefem. Mavis obawiała się tej dziewczyny, bo nie wiedziała jaki może wykonać ruch. Oszukanie jej oczu było niemożliwe i blondynka podświadomie to wiedziała.

- Działaj jak chcesz, na razie.- Sekai szepnęła w stronę Mavis i wstała z ziemi, na której obecnie siedziała. 

Wyszła na zewnątrz gildii i stanęła obok Zerefa, który wpatrywał się w pole bitwy. Złapała go za rękę i mocno się do niego zbliżyła.

- Coś się stało Sekai?- złotooka uśmiechnęła się, gdy usłyszała stroskany głos Zerefa.

Mógł się zmienić i być bardziej okrutny, ale dla Sekai nadal był delikatnym starszym bratem, którego spotkała na wyspie.

- Nic. Po prostu zastanawiałam się nad czymś.

- Nad czym?- czarnowłosy uśmiechnął się ciepło do niej.

- Czy jak już wszystko się skończy, to kupisz mi pudding?- w złotych oczach pojawiły się małe gwiazdki. 

- Oczywiście. Dam ci tyle puddingu ile będziesz chciała.- Czarny Mag pogładził jej włosy.

- Skoro tak, to ci powiem, że silne iluzje potrafią oszukać oczy silnych ludzi.- Zeref zamrugał zaskoczony po czym biegiem ruszył do środka budynku.

Sekai zaśmiała się lekko i wyczuła, że magia Mavis znajduje się teraz dość daleko.

- Teleportacja.- szepnęła, po czym się uśmiechnęła. 

- Sekai dlaczego nie powiedziałaś mi wcześniej?- złotowłosa odwróciła się z niewinnym uśmiechem. 

- Nie martw się braciszku. Łatwo mogę wyśledzić jej położenie, a po za tym tak jest zabawniej.- złotowłosa zaśmiała się, a Zeref głęboko westchnął.- Złościsz się Onii-chan?

- Nie mógłbym się na ciebie złościć. Mam jednak wrażenie, że wszystko tutaj kontrolujesz.- czarnowłosy ponownie zatopił rękę w gęstych włosach Sekai.


Witajcie

Sekai powraca na dobre rozpoczęcie weekendu! Wzięła mnie wena i postanowiłam coś napisać. Miałam ostatnio urwanie głowy z poprawianiem ocen, ale piąteczek to oczywiście lenistwo.

Pozdrawiam Makoto

Świat || Fairy TailOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz