Rozdział 9

445 40 1
                                    

- Naprawdę jej wierzycie?- spytała brązowowłosa kobieta i skrzyżowała swoje ręce.

- Po co miałaby kłamać, a przecież nie możemy wykluczyć jakieś możliwości, że jest ona spokrewniona z Natsu.- mruknął zielonowłosy.- Jeśli ona w ogóle go zna.

- To tylko dzieciak i założę się, że nieszkodliwy.- mruknął Laxus i popatrzył na złotowłosą, która teraz bawiła się jedną z lalek Bickslowa.

- A czy przypadkiem Natsu mówił, że na wyspie Tenrou nie spotkał dziewczyny, która miała na nazwisko Dragneel? Może chodziło mu o nią.- mężczyzna w hełmie wskazał na Sekai.

- Zabierzmy ją do gildii i przekonajmy się sami.- powiedział Freed.

Wszyscy podeszli do złotowłosej i zaczęli tłumaczyć jej sytuacje. Prawdę mówiąc Sekai nie za dużo rozumiała, ale jak na swój młody wiek miała głowę na karku.

Skoro w gildii znajduje się jeszcze jeden człowiek z nazwiskiem Dragneel, to może będąc koło niego uda jej się znaleźć Zerefa. To cały czas pozostawał jej cel, którego się trzymała.


***


- Sekai Dragneel?- spytał starzec z laską i spojrzał na złotooką, która zafascynowana rozglądała się po gildii.- Natsu nigdy nie wspominał, że ma rodzeństwo.

Mistrz Gildii Fairy Tail przyjrzał się dziecku, szukając jakiegokolwiek podobieństwa, ale było ono znikome. Rysy twarzy, czy nawet kolor włosów się nie zgadzał. Jednak nie każde rodzeństwo musi być do siebie podobne.

- Może Natsu też nie miał pojęcia o tym, że ma młodszą siostrę?- do rozmawiających osób podeszła białowłosa kobieta.- Sekai-chan podejdź tutaj na chwilę.- powiedziała Mirajane, a wspomniana dziewczyna podeszła do zgromadzonych.- Chcemy cię o coś spytać.

- Pytajcie śmiało.- Sekai uśmiechnęła się do zgromadzonych.

- Czy posiadasz jakieś rodzeństwo?

Gdy pytanie to opuściło usta dziewczyny, to w głowie Sekai zapaliła się czerwona lampka. Dobrze pamiętała wszystkie momenty z Zerefem, które przeżyła na wyspie Tenrou i do dzisiaj pamięta, gdy ten jej powiedział, by nie wspominała nikomu o tym, że go zna. Jednak samo całkowite omijane prawdy jest złe. 

Dlatego postanowiła lekko tę prawdę nadpisać.

- Tak.- powiedziała bez skrępowania.

- To jest siostra, czy brat?

- Brat, a dokładniej mówiąc starszy brat.

- A gdzie on teraz jest?- wszyscy wstrzymali oddech czekając na odpowiedź dziewczyny. 

- Nie wiem. Byłam w trakcie jego szukania, gdy znalazła mnie tamta czwórka i zaproponowała przyprowadzenie tutaj. Byłam zainteresowana, bo wspominali coś o kimś z nazwiskiem Dragneel.- mówiła płynnie, nie przerywała i uciekała myślami.

Świetnie szło jej kłamanie, ale nie czuła się z tym źle. Chciała za wszelką cenę wrócić do swojego brata.

- Nie wiesz jak ma twój brat na imię?- kolejne pytanie opuściło usta kobiety.

- Nie wiem. Zawsze był moim bratem i nigdy nie poznałam jego imienia. Dlatego mogę iść tylko za wskazówką tego nazwiska!- jej oczy zapłonęły determinacją.

- A wyspa Tenrou? Co tam robiłaś?- spytał zielonowłosy.

- Mój brat nie przepadał za ludźmi. Był on jedynym człowiekiem z jakim miałam kontakt. Uczył mnie i szkolił. Chciał żebym wiedziała o życiu jak najwięcej.

- A czy oboje wiedzieliście, że na wyspie przebywa Zeref?- spytał Makarov, a dziewczyna popatrzyła prosto w jego ciemne oczy.

- Dużo chodziłam po wyspie, ale mój brat zabronił mi się zbliżać do jednej części. Może on wiedział o niejakim Zerefie, ale nie ja. 

Kłamanie wychodziło Sekai znakomicie.


Witajcie

Tak teraz na to patrzę i muszę przyznać, że Sekai jest zajebista! XD

No bo taka niby dziecinna, ale gdy przychodzi co do czego to potrafi myśleć i oszukać ludzi wokół siebie, by osiągnąć swój cel. Normalnie w deszkę XD

Pozdrawiam Makoto

Świat || Fairy TailOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz