A/N: Podobnie jak w dodatku z Luhanem, postanowiłam nie wdawać się w szczegóły scen seksu z udziałem Kyungsoo, zważając na jego bardzo młody wiek w tamtym okresie.
| Billie Eilish - i love you |
Kyungsoo 9|Jongin 14|Wu Yifan 27
Kyungsoo nie potrafił wysiedzieć, ze zniecierpliwieniem wyczekując odpowiedniego momentu, w którym jego starszy brat będzie na tyle zajęty, by nie prędko zauważyć jego zniknięcie. Taką właśnie chwilą okazała się zażarta kłótnia z kimś przez telefon. Z początku Yifan krążył niespokojnie po pokoju, wydzierając się do komórki, a kiedy jego zdania przybrały w soczyste bluzgi, przeniósł się do łazienki, zatrzaskując za sobą drzwi. Chłopiec do tego czasu udawał, że ogląda jeden ze swoich ulubionych seriali, więc niemal od razu zerwał się z łóżka i mało nie zrzucił laptopa na podłogę, gdy ten został szarpnięty przez kabelek od słuchawek, jakie Kyung zapomniał zdjąć.
Kilka sekund później Soo stał już pod drzwiami pokoju obok. Yifan nie pozwalał mu jeszcze przebywać z Jonginem na osobności, nie ufał mu, dlatego też Kyungsoo musiał uciekać się do tego typu sztuczek. W końcu Kai wciąż był tylko obcym nastolatkiem z pod ciemnej gwiazdy. Kto wie co byłby w stanie zrobić w skrajnych emocjach. Wolał zachować jakieś środki ostrożności i początkowo dystansować Kyungsoo od ich nowego pupilka.
Zapukał energicznie, by zaraz nieśmiało zerknąć do środka przez uchylone drzwi. Jongin siedział na skraju materaca i ocierał pospiesznie policzki, w dłoni trzymając obrożę z napisem KAI wysadzanym brylantami.
– Dobry wieczór, Kyungsoo... – odezwał się słabo z nutką wymuszonej radości. – To nie najlepszy moment, mały... – dodał, pociągając nosem, ale młodszy pomimo to stąpał już niepewnie w jego stronę. Jongin spojrzał na niego z łagodnym uśmiechem i poklepał zachęcająco miejsce obok siebie. Nawet udało mu się ukryć przed chłopcem fakt, że właśnie ronił łzy z myślą o tym, kogo do nie tak dawna nazywał Kaiem.
Przez dłuższy moment siedzieli w ciszy, podczas której Jongin monotonnie pocierał kciukiem pobłyskujące kryształki w obroży. Jego osoba stanowiła dla Kyungsoo niemałą atrakcję, a zakaz samotnego zbliżania się, wydany przez jego starszego brata, tylko podsycał dziecięcą ciekawość.
W końcu młodszy od tak wziął obróżkę w swoje ręce, chwilę oglądał dokładnie każdy szczegół ze wszystkich stron, by zaraz przymierzyć ją sobie do szyi. Szybko zmienił zdanie i sięgnął do karku starszego chłopaka, przechodząc za niego na kolanach, by zapiąć pasek.
Kiedy ostatnio przed aukcją zakładano ją Jonginowi, wydawało mu się, że się dusi, choć obroża była wystarczająco luźna, by mógł swobodnie oddychać. Czuł się, jakby szczęk klamerki symbolizował zatrzask drzwiczek w klatce, i choć już wiele razy ktoś zakładał mu takie niewidzialne obroże, to tym razem było inaczej. Kiedy jego śniadą skórę na karku muskały drobne, ciepłe palce dziewięcioletniego Kyungsoo, ogarniał go spokój i swego rodzaju ukojenie.
CZYTASZ
Dark Man || ChanBaek
Fiksi PenggemarOSTRZEŻENIA: NIE DLA KAŻDEGO, HARD SMUT, BARDZO brutalne sceny, gore, możliwy gwałt, prostytucja, morderstwa, dużo przekleństw, używki, BDSM, przejawy pedofilii i nekrofilii. Dużo przewijających się, wszelakich shipów. Zmieniony wiek postaci i niekt...