ROZDZIAŁ 5 ,,Pierwsza Misja"

171 3 0
                                    

     Po tym w jakim stanie zobaczyłam mój ,,pokój" natychmiast postanowiłam znaleźć Miiko, aby z nią o tym porozmawiać. Więc poszłam w stronę Kryształowej Sali. Super, nie ma jej tutaj... 

-Co robisz w Kryształowej Sali?- Ykhar zobaczyła mnie.

-Szukam Miiko...Widziałaś ją może?- zapytałam.

-Tak, właśnie stąd wyszła.

-Kurczę!

-Czemu chcesz się z nią spotkać?- zapytała widząc moje niezadowolenie.

-Ja... Chciałam ją o coś poprosić... 

-O co?- zmrużyła oczy.

-Wiesz, dostałam nowy pokój...

-Ach tak? Jak wygląda?

-Ech... Jest beznadziejny.- odpowiedziałam.

-Nie może być aż taki straszny...

-Ściany są popękane, a podłoga jest brudna... I nawet nie mam materaca!

-Przesadzasz...- wywróciła oczami.

-Nie, mówię poważnie! Sama zobacz, jeżeli mi nie wierzysz.

-Dobrze!

     Zaprowadziłam ją do swojego pokoju, aby przekonała się na własne oczy.

-Hmm... Rzeczywiście jest...- Ykhar wytrzeszczyła oczy.

-Beznadziejny.- dokończyłam.

-Przyznaję, że nie da się tego inaczej opisać.- Ykhar rozglądała się po pomieszczeniu.

-Teraz lepiej rozumiem, dlaczego musisz się spotkać z Miiko. Niestety, nawet jeżeli uda mi się zorganizować audiencję... Nie sądzę, aby zechciała Cię wysłuchać.

     Teraz trzeba poprosić o spotkanie, aby móc porozmawiać z Miiko?

-Mimo wszystko chcę spróbować!- zacisnęłam pięści.

-Powodzenia.

     Poszłam w stronę Laboratrium Alchemii i tam też była Miiko.

-Wiesz, Leiftan, nie do końca wiem, co myśleć o tej historii...- Miiko wyglądała na niepewną.

-Ja też, kto by pomyślał, że to możliwe?- Leiftan podrapał się po brodzie.

-O, mamy gościa. Ada, czego chcesz?- Miiko dostrzegła mnie przy drzwiach.- Szybciej, byliśmy w trakcie dyskusji. 

-Ech... Nie mogę tam spać. Nie mam materaca...- podeszłam bliżej.

-Chciałaś pokój, to go masz. Jamon zawsze się wysypia, a też nie ma materaca... Przypominam Ci, że zgodziłam się, żebyś tu została, ale nie będę się zajmować twoimi problemami.- machnęła ręką, dając do zrozumienia, że mam sobie pójść. Wyszłam.

-Co to za miejsce? Jestem tutaj sama i nie dostałam nawet materaca... Mam tego naprawdę dosyć.- powiedziałam na głos.

-Dosyć czego?- zapytał mnie ciepły męski głos z tyłu.

-Och... Leiftan.- natychmiast się odwróciłam w jego stronę.- Skończyłeś już rozmawiać z Miiko?

-Można tak powiedzieć. A więc, czego masz dosyć?- zapytał.

-Wszystkiego... Jestem tutaj zupełnie sama, a mój nowy pokój jest gorszy od więzienia.- westchnęłam. Może on chociaż zrozumie.

-Hmm... Nie zniechęcaj się. Na twoim miejscu nie stawiałbym czoła Miiko samemu.- położył mi rękę na ramieniu.

Eldarya: The Origins TOM 1 🩸Sucker🩸 [Ścieżka z NEVRĄ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz