ROZDZIAŁ 4 ,,Próba"

151 7 0
                                    

     Szybko znaleźliśmy się w Kryształowej Sali. Naprawdę nie mam ochoty przez to przechodzić. 

-Znowu ona? O co chodzi tym razem?- zapytała Miiko, gdy tylko zobaczyła, że wchodzę do sali za chłopakami.

-Ech...

-Znowu zapomniałaś języka w gębie?

-Ja...

-Ty?

-Znalazłam coś...

-Coś? Przeszkadzacie mi, bo ona ,,coś" znalazła?- spojrzała w stronę chłopaków, a ja na nich z nadzieją, że zainterweniują. Ale nikt nawet nie kiwnął palcem.

-Znalazłam to...- pokazałam Miiko kryształ.

-Co to... Och...- odwróciła się do Jamona i zaczęła rozmawiać w języku, którego nie rozumiałam. Odwróciła się do mnie- Skąd masz ten kryształ? 

-Znalazłam go...

-Ach, tak? Gdzie?- zmarszczyła brwi.

-Ech, no...- spuściłam wzrok.

-Chyba wiesz, gdzie go znalazłaś? 

-W sumie, to nie do końca go znalazłam...

-Nie do końca?- można by powiedzieć, że zaczyna tracić cierpliwość...

-Mery mi go dał... Kazał mi obiecać, że wam tego nie powiem. Myślał, że dzięki temu przestaniecie uważać, że jestem ,,dziwna".- usłyszałam jak Ezarel i Nevra zaczęli się podśmiechiwać. 

-Wiesz, gdzie go znalazł?

-Nie, nie powiedział mi... A ja go o to nie zapytałam. Nie wiedziałam, że to takie ważne.

-Hmm... Rozumiem.

     Poszliśmy za Miiko aż do Kryształowej Sali. Zbliżyła odłamek do Wielkiego Kryształu. Oba kamienie zaczęły błyszczeć. To było jednocześnie piękne i hipnotyzujące. Potem wydarzyło się coś niesamowitego. Kawałek kryształu, który dostałam od Mery'ego, połączył się z Wielkim Kryształem. Zrozumiałam, że teraz stanowiły jedność. Potem pojawiła się przede mną kobieta-zjawa. Była oszałamiająco piękna. Powoli wyciągnęła ramię i wskazała na mnie palcem. Potem powiedziała coś szeptem, ale nie udało mi niczego usłyszeć. Chwilę później zniknęła.

-Jak to możliwe?! Kryształ... Ona...- Ezarel był tak samo zdziwiony jak reszta. 

-Co to było?- odwróciłam się do pozostałych. Wszyscy byli oniemiali. Zaczęli się we mnie wpatrywać. 

-To ,,coś" to duch Wielkiego Kryształu.- Miiko wyglądała na poddenerwowaną. 

-Nie pojawiła się, odkąd kryształ rozbity.- Valkyon zmarszczył brwi.

-Ach?... Nie rozumiem, jak ta kobieta może być kryształem?- zapytałam speszona.

-To nie kryształ, tylko dusza kryształu... Widzimy ją, gdy się przed nami materializuje.- odpowiedziała Miiko.

-Ech, a ta ,,materializacja" często się zdarza?

-Nie, to dosyć rzadkie zjawisko.- Nevra przeczesał swoją grzywkę.

-Jak rzadkie?- zwróciłam się do niego.

-Pojawia się przed ważnymi wydarzeniami, klęskami żywiołowymi, narodzinami królewskiego potomka, wstrząsami w równowadze Maana... i najwyraźniej po przybyciu małego człowieka.- wyjaśnił Nevra.

-To ktoś w stylu Madame Irmy?

-Madame co?- Ezarel uniósł brwi.

-Wróżka.- odpowiedziałam krótko.

Eldarya: The Origins TOM 1 🩸Sucker🩸 [Ścieżka z NEVRĄ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz