Te wszystkie zmiany w Kwaterze Głównej nie są takie złe, wręcz przeciwnie. Dzięki Huang Hua dokładnie wiem, co zrobić, aby stać się tutaj kimś ważnym. Ostatni rozdział mojego życia w Eldaryi pozostawał w zawieszeniu. Chciałabym w końcu go zamknąć. Balenvia... Cierpliwie czekałam, aż Huang Hua skończy mówić o wprowadzonych zmianach, aby przedstawić im swój pomysł. Miiko powiedziała, że chciałaby, abym wyszła, ale moja ulubiona feunghuang stwierdziła, że woli mieć świadka z zewnątrz. A więc zostałam. Zaczęłam tupać z zniecierpliwienia.
-Na koniec chciałabym abyś, zapytała tej wspaniałej kobiety, czy nie chciałaby dołączyć do Lśniącej Straży. Tak wiele o niej słyszałam. Myślę, że byłaby doskonałym atutem w waszej ekipie.- ciągnęła Huang Hua.
-Zgadzam się z Tobą. Ewelein jest naprawdę niezastąpiona, a jej wiedza i umiejętności nie raz nas ocaliły! Chciałam jej zaproponować ten awans, ale najwidoczniej dobrze jej na jej aktualnym stanowisku. Przynależność do Lśniącej Straży nie była jej priorytetem, ale nie tracę nadziei i dalej będę próbować ją przekonać.- powiedziała Miiko.
-W końcu jakaś dobra decyzja!- powiedziałam zadowolona.
-Ha ha. Racja.- zaśmiała się Huang Hua.
-Hmm...- Miiko nie była zbyt zadowolona.
-Później przedyskutujemy szczegóły, dobrze?
-Dobrze! Ktoś chciałby jeszcze coś dodać?
-Tak, ja.- podniosłam rękę.
-Słucham.- spojrzała na mnie kitsune.
-Domyślam się, że pamiętasz misję w Balenvii?- zapytałam.
-Jak mogłabym ją zapomnieć?
-Chciałabym tam wrócić i rozwiązać konflikt między mykonidami i mieszkańcami wioski.- byłam ciekawa jak tym razem zechce mnie spławić.
-W pełni się z Tobą zgadzam.
-Domyślam się, że jest jakieś ale...- mój zapał zgasł, gdy zobaczyłam spojrzenie Miiko.
-Owszem... Na razie nie możemy nic zrobić. Jak sama zauważyłaś, nie mamy prawa interweniować, jeżeli nas o to nie poproszą. Ale domyślam się, że nie odpuścisz, jeśli zwyczajnie Ci odmówię?
-Nie ma mowy.
-Dobrze, daj mi się chwilę zastanowić. Zaszłaś mnie znienacka. Nie spodziewałam się takiej propozycji.- podrapała się po czole. Po kilku minutach poprosiła chłopców i Huang Hua, aby do niej podeszli i zaczęli coś szeptać.
Całe szczęście, że Huang Hua też uczestniczy w tej dyskusji. W przeciwnym razie nie miałabym na co liczyć. Coś im się długo schodzi...
-Hmm...- Kero nie wyglądał na zbyt zadowolonego.
-Dalej jesteś zły?- zapytałam go.
-Tak... Ale pociesza mnie obecność Huang Hua.
-Mnie też. Kwatera Główna będzie mogła wrócić na dobrą i szanowaną drogę.
-Mam nadzieję, ale mnie przy tym najpewniej nie będzie.
-Co?!- spojrzałam na niego zaskoczona.
-Ada, podjęliśmy decyzję.- zwróciła się do mnie Miiko.
-Dobrze! Słucham.- przestraszyła mnie.
-Nie możemy zaakceptować twojej prośby... Przynajmniej na razie. Ale proponujemy Ci, abyś spróbowała nas przekonać.
-Przekonać?!- super... To była tylko strata czasu.
-Tak. Jeżeli naprawdę chcesz rozwiązać ten konflikt, to nas przekonaj.
CZYTASZ
Eldarya: The Origins TOM 1 🩸Sucker🩸 [Ścieżka z NEVRĄ]
RomanceAda to zwykła dziewczyna, która trafia do magicznego świata, zwanego Eldaryą za pomocą kręgu niezwykłych grzybków. Czy odnajdzie się w zupełnie nowym otoczeniu? Czy przetrwa czyhające na nią niebezpieczeństwa? A co ważniejsze, czy mimo trudności, ud...