*
Weszli do obozu pod wieczór. America została zaatakowana przez Xana, który objął dziewczynę na wysokości bioder.
— Długo cię nie było, Ami — zaburmuszył się, więc jasnowłosa potargała jego włosy i powiedziała:
— Musiałam coś załatwić — Blake spojrzał na nią i odezwał się, podchodząc do nich:
— Nakładaj dwa razy dziennie — po czym wręczył dziewczynie pudełeczko z maścią, którą sam wcześniej jej nałożył, a potem odszedł.
— Wreszcie — Vi pojawiła się obok nich, podchodząc do Clark. — Chcieli go zabić... Macie lekarstwo?
— Tak... Ja... — złapała ją za ramiona i próbowała odciągnąć na bok, mówiąc — Musimy porozmawiać — brunetka wyrwała się jednak i podeszła do Blake'a.
Musiała zauważyć.Był dla niej ważny... A ja go...
— Octavio — zaczął Bellamy — zostań tu. — próbował ją zatrzymać, ale ta wyszarpała się z jego uscisku i przeszla obok.
— Vi... — odezwała się Mer i złapała dziewczynę za rękę. Brunetka patrzyła na nią przez chwilę nieodgadniojym wzrokiem, a widząc smutek na twarzy swojej przyjaciółki, zdenerwowała się bardziej i podeszła do leżącego ciała.
— Atom... — wyszeptała, ściągając kurtkę z twarzy chłopaka. Po jej policzkach spłynęły łzy.
— Nie mogłem nic zrobić — powiedział Blake, patrząc na swoją siostrę.
— Przestań... — zatrzymała go ręką, kiedy próbował do niej podejść. Octavia zakryła twarz zmarłego kurtką, wstała i odeszła, a gdy przechodziła obok Blake'a nie słuchała jego wyjaśnień, tylko trąciła go ramieniem. Bellamy westchnął głęboko. Murphy podszedł do niego, więc Blake spytał:
— Jesteście w komplecie?
— Tak — odparł.
— A Jasper? — Blake patrzył za oddalającą się sylwetką siostry, próbując się uspokoić.
— Wciąż dycha — Mer podeszła do nich, chcąc wsłuchać się w słowa Johna. — Chciałem go sprzątać, ale twoja rąbnięta sio... — nie skończył, ponieważ Blake złapał go za ciuchy pchnął kilka razy.
— Kto?! Kto?! — stanął bardzo blisko jego twarzy.
— Blake — warknęła Mer, stając przy nich. Xan został gdzieś z tyłu i przyglądał się temu wszystkiemu z szerokim uśmiechem, uwielbiał bójki.
— Twoja siostra — skończył Murphy i odepchnął go od siebie.
— Właśnie — wyszeptał Blake, dysząc — moja młodsza siostra. Chcesz coś dodać? — patrzyli na siebie przez chwilę, a potem John skończył:
— Niee...przepraszam — jego twarz nie wyrażała skruchy, to były puste słowa.
— Dosyć — syknęła America, tak by tylko ci dwaj ją usłyszeli — Ludzie się patrzą. — Blake rzucił jej przelotne spojrzenie i odwrócił się, a później zwrócił do czarnoskórego chłopaka, kiwając głową na ciało Atoma:
CZYTASZ
𝐌𝐀𝐘 𝐖𝐄 𝐌𝐄𝐄𝐓 𝐀𝐆𝐀𝐈𝐍 | 𝐛𝐞𝐥𝐥𝐚𝐦𝐲
Fanfiction𝑚𝑎𝑦 𝑤𝑒 𝑚𝑒𝑒𝑡 𝑎𝑔𝑎𝑖𝑛. ~ 𝐡𝐨𝐰 𝐜𝐚𝐧 𝐢 𝐠𝐢𝐯𝐞 𝐲𝐨𝐮 𝐚𝐥𝐥 𝐨𝐟 𝐦𝐞, 𝐰𝐡𝐞𝐧 𝐢'𝐦 𝐨𝐧𝐥𝐲 𝐡𝐚𝐥𝐟 𝐚 𝐰𝐨𝐦𝐚𝐧 ❤︎ [18+]