Siedzimy przy barze sącząc drinki sex on the beach . W tle słychać „Don't be so shy" . Jak mam się nie wstydzić skoro przez trzy lata siedziałam w domu jak gosposia i tylko gotowałam dla swojego eks, sprzątałam i prałam ?! Rozglądam się dookoła mimo wczesnej godziny jest dopiero 19.00, Lokal jest pełen ludzi, no ale w końcu jest sobota, na szczęście przyjechałyśmy dość wcześnie i udało nam się wyhaczyć dwa miejsca przy barze. Na parkiecie póki co zebrała się niewielka grupka dziewczyn, widać, że jedna z nich to przyszła panna młoda.Marta siedzi z drinkiem w ręku, zwrócona twarzą i wypiętym biustem w stronę parkietu. Widzę jej dziki wzrok, który szuka kogoś, kto się nadaje do tańca.
- Jak tam Puszka już kogoś upolowałaś? Pytam zaintrygowana.
- Ten blondyn z tatuażem na przedramieniu, który siedzi przy stoliku z kolegą jest słodziutki, aktualnie pracuje nad złapaniem z nim kontaktu wzrokowego.
Widzę jak Pucha kręci głową i zarzuca włosami w lewo i prawo, aby przykuć wzrok tajemniczego nieznajomego.
- A więc dzisiaj lecisz na niegrzecznego chłopca? On ma biceps większy niż moja głowa! Krzyczę przerażona.
- Jaki tam on niegrzeczny, on jest po prostu opiekuńczy przy nim na pewno będę czuła się bezpiecznie, a poza tym musi mieć siłę, żeby mnie dźwignąć bo z herbatników to ja nigdy nie zrezygnuję! Obie wybuchamy śmiechem.
- Puszka ty zakręcona babko! Rany jak dawno nie piłam powiem ci, że kręci mi się już delikatnie w głowie po tym drinku ..
- A tam nie marudź! Pucha macha do kelnera. - Hej słodziutki poproszę krwawą mary, a potem blue hawaii dwa razy! Po chwili Puszka podaje mi kolejnego drinka.
- No to moja kochana przyjaciółko chciałabym oficjalnie wznieść toast za nową ty, i twoje nowe życie, które zacznie się właśnie dzisiejszej nocy! Do dna! Przechylam szybko kieliszek i wypijam całą krwawą mary. Marta robi to samo. Z hukiem odkładamy puste kieliszki na blat.
- Rany Puszka cieszę się, że mnie dzisiaj tutaj zabrałaś. Chce mi się szaleć w końcu jestem wolna, mam czym oddychać i dobrze mi z tym! Krzyczę podekscytowana.
- No masz czym oddychać, zawsze miałaś wielkie cycki! A w tej sukience to w ogóle wyglądasz jak petarda!
- Dobrze wiesz, że nie o to mi chodzi. Szepczę zawstydzona.
- Wiem, kochana Adam zrobił z ciebie kurę domową, zrobił z ciebie służącą, którą wykorzystywał i nic w zamian nie dawał! A ty jesteś piękna, mądra i silna! Pamiętaj o tym i postaraj się żeby żaden inny facet nie zamknął cię w domu i nie zrobił z ciebie pomywaczki, szanuj się, dbaj o siebie bo masz do tego prawo i proszę cię już nigdy nie odsuwaj mnie od siebie, brakowało mi ciebie przez ten cały czas, twojego śmiechu i rad, po prostu tęskniłam za tobą! Marta ze łzami w oczach rzuciła mi się na szyję, przytuliła z całą mocą i wycałowała jak babcia na powitanie wnuczki.
- Mnie też ciebie brakowało. Odwzajemniam jej uścisk i dziękuję za wsparcie. Nie ma to jak się porozczulać w barze przy drinku ..
- Marta jestem cała w czerwonej szmince!
- Daj spokój kupiłam, nową matową nie zostawia śladów.
Zerkam szybko w lusterko, faktycznie ma rację, nic nie widać.
- Darka zależy mi, aby mój tajemniczy blondyn mnie poznał, także idziemy na parkiet!
Delikatnie Szumi mi w głowie Po Tych drinkach, ale „Here she comes again" to idealny utwór jak na początek imprezy.
CZYTASZ
Rosyjski plan
RomanceAleksander to rosyjski syn milionera, który prowadzi hulaszczy tryb życia. Jest obiektem westchnień i znanym skandalistą w Rosji. Budzi się w swoim pokoju po kolejnej imprezie. Spotyka w kuchni ojca, który wygarnia mu, że jego matka wylądowała przez...