Wypadek

2.1K 105 1
                                    

Od kilku dni próbuję doprowadzić dom i siebie do ładu. Bezskutecznie. Czego się nie dotknę od razu przed oczami widzę Aleksandra. Nie ma minuty żebym o nim nie myślała, co teraz robi, jak się czuje, z kim jest, co myśli? Dręczą mnie wyrzuty sumienia. Są straszne, nie dają mi żyć i normalnie funkcjonować. Jestem zagubiona. Nie mam apetytu. Chyba znowu schudłam, bo czuję, że ubrania na mnie wiszą. Odcięłam się od świata, nawet moja kochana Puszka nie wie, że wróciłam. Nie chce jej się żalić, że u mnie jest kiepsko, kiedy jej się świetnie układa. Codziennie płaczę do poduszki. Żyję w totalnym chaosie, nie umiem się pozbierać. Czuję się jak zbity, opuszczony pies. Zwlekam się z łóżka i idę zrobić sobie kawę. Ostatnio to moje ulubione jedzenie. Przeszukuję wszystkie zakamarki i udaje mi się znaleźć herbatniki maślane. Siadam na kanapie i włączam telewizję. Mówią o polityce, pieniądzach.
- Wszędzie tylko te pieniądze, one rządzą światem. I wszystko niszczą. Burczę pod nosem sama do siebie. Na ekranie pojawia się pogodynka. Opowiada o pogodzie na najbliższe dni.
- Uwaga, uwaga, z ostatniej chwili! Na ekranie pojawia się dziennikarz by ogłosić coś ważnego.
- Słynny hiszpański projektant mody Francesco M. został dzisiaj zatrzymany w swojej posiadłości we Francji. Jego projekty podbiły serca wielu kobiet na całym świecie. Na ekranie migają zdjęcia z projektami Francesco. Na następnym ujęciu widzę jak wchodzi na komisariat we Francji, ręce ma skute kajdankami, a głowę zakrytą workiem. Asekuruje go policja. Dziennikarz mówi dalej. Zostały postawione mu zarzuty gwałtu. Ofiara projektanta córka słynnego rosyjskiego przedsiębiorcy nie chce milczeć, jest zdeterminowana i gotowa na proces. Obecnie pozostaje pod stałą opieką lekarzy i psychologów. Na ekranie pojawia się dom Aleksandra, a przed nim stoi dziennikarz i coś mówi. Niestety nic już do mnie nie dociera, jak tylko to, że Nadia została skrzywdzona przez tego popaprańca! O przebiegu procesu będziemy państwa informować na bieżąco w kolejnych wydaniach „informacji". A teraz zapraszamy państwa na krótkie i specjalne wydanie sportowe. Żegnam się z państwem Mateusz Mak. Siedzę i patrzę w ekran z niedowierzaniem. Biedna Nadia, tak ją lubię, a ten skurwysyn tak ją potraktował!! Obcięłabym mu jaja przy samej dupie! Wstaję zdenerwowana i krążę po pokoju. Ciekawe jak to znosi Aleksander i cała jego rodzina? Na pewno on sam tam szaleje i dostaje białej gorączki z wściekłości. Nawet nie chcę wiedzieć co czuje Nadia.. Taka wesoła istota, duch towarzystwa, została zepsuta i zniszczona przez tego skurwiela! Siadam sfrustrowana i bezradna na kanapie ciężko dysząc z nerwów i miarowo łapiąc oddech. Dzień w dzień siedzę i śledzę wszystkie wiadomości w telewizji i internecie. Niestety nie mówią niczego nowego. Zamawiam sobie pizzę, muszę w końcu coś zjeść wszystkie puszki jakie miałam w domu pochłonęłam. Po godzinie dostawca trafia do mojego domu, a ja jem pizzę. Telewizję mam wciąż włączoną w nadziei, że coś nowego się wydarzy. Spokój zakłóca mi nagle delikatne pukanie do drzwi. Zamieram. Serce i pizza stają mi w gardle. Kto to może być? Biegnę szybko do okna sprawdzić czy przed domem stoi jakiś samochód. Niestety nie. Czy to Aleksander? Czy on wrócił? Ostrożnie otwieram drzwi. Na wysokości moich oczu widzę potężny bukiet czerwonych róż. Jest ich mnóstwo. Zaniemówiłam z wrażenia. Nagle zza nich wyłania się głowa mężczyzny.
- Adam?! Patrzę zdezorientowana i zszokowana jego widokiem. Co ty znowu tutaj robisz?!
- Witaj złotko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Cieszy się do mnie podając mi kwiaty, a w drugiej ręce trzymając szampana. Składa na moich policzkach szybkie trzy buziaki i ładuje się do domu. Ma na sobie czarny garnitur, białą koszulę i lakierki pasujące do całości. Zapuścił brodę, trzeba przyznać, że do twarzy mu z nią. Oprócz tego poprawiła mu się sylwetka, widać, że ćwiczy tak jak ostatnio wspominał.
- yyy... Który dzisiaj jest?! Stoję zszokowana wchodząc za nim do domu i zamykając drzwi.
- Jak to który nie pamiętasz kiedy masz urodziny? Obserwuje mnie uważnie zaskoczony moim pytaniem.
- Pamiętam 13 października.. Mruczę pod nosem.
- No właśnie! Podchodzi do mnie i głaszcze mnie po policzku wnikliwie mi się przyglądając.
- Malutka wszystko w porządku u ciebie? Blado wyglądasz. Mierzy mnie od stóp do głów.
- I sporo schudłaś! Jesteś chora? Słychać w jego głosie, że chyba faktycznie się martwi.Czi
- Nie jestem. Odwracam od niego twarz i idę wstawić kwiaty do wazonu. Słyszę jak korek od szampana wystrzelił. Adam idzie po kieliszki i nalewa go do nich.
- Dario, wypijmy za twoje zdrowie! Abyś ten dzień zapamiętała do końca swojego życia! Adam podnosi swój kieliszek do góry w geście triumfu, a mi podaje drugi. Nie wiem czy chcę go pić, jednak z grzeczności biorę mały łyczek. Jest strasznie gorzki, ma metaliczny smak. Krzywię się bo mi nie smakuje. Adam ostawia kieliszek i zbliża się do mnie.
- Dario, wiem, że między nami wyszło jak wyszło, ale jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas popełnia błędy, jednak nie każdy potrafi się do nich przyznać. Ja potrafię. Proszę wybacz mi. Wybacz mi, że cię zdradziłem, że cię upokorzyłem. Dorosłem Dario, jestem innym, lepszym człowiekiem. Przychodzę do ciebie bo moje sumienie nie daje mi spać, za to, co ci wyrządziłem. Przepraszam. Przytula się do mnie mocno, po czym odsuwa mnie i patrzy mi głęboko w oczy. Po chwili nie zastanawiając się całuje mnie z całą mocą. Czuję dreszcz podniecenia, ale oczywiście nie taki, jaki miewałam przy Aleksandrze. Po chwili Adam odrywa się ode mnie i patrząc mi głęboko w oczy klęka przede mną, po czym zza pleców wyjmuje małe, aksamitne czarne pudełeczko. Zakrywam usta dłońmi z niedowierzania.
- Dario Ekert, wybacz mi proszę i daj mi kolejną szansę. Zrozumiałem, że życie bez ciebie nie ma sensu. Wyjdź za mnie. Czuję jak wszystko mi buzuje, a najbardziej głowa. Stoję oniemiała. Nagle moją uwagę przykuwa telewizor. Biegnę szybko i daję go głośniej.
.. Mamy dla państwa smutne wieści. Dzisiaj w nocy w więzieniu popełnił samobójstwo słynny projektant Francesco M. Był on wybitną osobowością w świecie mody i godnym przykładem do naśladowania. Ostatnimi czasy głównie znany był z procesu, w którym był oskarżony o gwałt na córce rosyjskiego miliardera. Do wczoraj przebywał tymczasowo w więzieniu. Słynną rosyjską rodzinę, ostatnimi czasy nie opuszczają tragedie. Ich najstarszy syn. Tutaj pokazują różne zdjęcia Aleksandra głównie psujące reputację rodziny. Przystojny i znany z wielu skandali Aleksander, miał wypadek motocyklowy i przebywa obecnie w szpitalu. Rzecznik prasowy rodziny milczy. Nie wiadomo w jakim jest stanie. Kto jest w szpitalu?! Pokazują dom Aleksandra, zdjęcia jego rodziny. Po chwili wyświetlają zdjęcia motoru z wypadku. Poznaję go, to motor Aleksandra! Krew odpływa mi z mózgu, to nie może być prawda..

Rosyjski planOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz