Żeby życie straciło ładzik,
Raz głodówka, raz napadzikNo więc dziś czułam się po wczoraj okropnie, przez zjedzone mleko wyskoczyły mi pryszcze i wyglądam jak gówno. Nadal nie rozumiem jak mogłam to zrobić, nie jadłam nic z mlekiem od 1,5 roku. To było ohydne, smak nabiału był nie do zniesienia, w ogóle mnie to nie cieszyło, ale jadłam dalej.
Dziś rano zjadłam krem kakaowy z tofu (dzień bez owsianki, o Boże, to dziwne), który kocham. Smakuje jak słodycz, a jest bardzo zdrowy i wysokobiałkowy. Jeśli ktoś chce przepis, mogę podać.
W szkole dziś było odrobinę lepiej, tak mi się wydaje. Ale nadal czuję że nie pasuje do tych ludzi, do tej klasy, do tej szkoły. Czuję się niewystarczająca.
Po szkole (i mini napadzie : D) w końcu coś zrobiłam, wczoraj cały dzień spędziłam na leżeniu i użalaniu się nad sobą bo nie miałam siły się ruszyć :)Zrobiłam na obiad warzywa na patelnię. Uwielbiam ten obiad, jest szybki, zdrowy, niskokaloryczny. Później zjadłam 2 paski gorzkiej czekolady 80%, nie tak źle. Następnie kisiel. Jest niskokaloryczny, da się przeżyć. Później nerkowce. Wysoko kaloryczne, ale zdrowe przynajmniej. Na koniec bułka z masłem orzechowym. Nie przekroczyłam zapotrzebowania kalorycznego, ale to i tak strasznie dużo jak na jedno posiedzenie, no kurde.
Przeczytałam 40 stron książki, pouczyłam się biologii i francuskiego, zrobiłam zadanie z matematyki. Miałam poćwiczyć ale jestem ulaną kurwą hehehe
Naprawdę muszę się ogarnąć. Jadłam już normalnie od roku, myślałam, że mam to za sobą. Naprzemiennie objadanie się i głodzenie do niczego nie prowadzi. Najgorsze jest to że mimo tego ile wpieprzyłam to nadal jestem głodna i mam ochotę jeść.
Jeżeli ktoś to czyta, proszę o trzymanie kciuków o moje ogarnięcie się bo jest naprawdę źle :))
_____________________________________
Waga: 46,7 kg (goal: 45-46)
Chciałam dziś dodać bilans, ale nawet nie chce mi się pisać tego całego jedzenia bo tyle tego było. Zacznę od jutra dodawać. Ogólnie zjadłam ok. 1500/1600 kcal
🥑Nie głodzić się ✅
🥑Bez napadów ✅/✖️
🥑Ćwiczenia i rozciąganie ✖️
🥑Czytanie ✅
🥑Nauka ✅
🥑Spacer z psem ✅
🥑Bez używek ✅
CZYTASZ
dziennik zagubionej - w poszukiwaniu kontroli
RandomPo 2 latach wychodzenia z choroby, mam nawrót. Potrzebuję miejsca, gdzie będę mogła mówić o wszystkimi co czuję. Nie zachęcam do mojego sposobu żywienia. Zaburzenia odżywiania to okropna choroba. Myślałam, że to już za mną, jednak to nie jest tak pr...