Okej, stwierdziłam, że co tydzień w niedzielę będę pisała rozdział podsumowujący poprzedni tydzień oraz przedstawiający cele na przyszły.
Ten tydzień nie był zbyt dobry.
Nie wiem ile dni miałam napad, nie chce tego liczyć. Ale sporo. Wpadłam w wir objadania się i jedzenia za mało, muszę się ogarnąć.
Cele na przyszły tydzień:
🦇 Bez napadów
🦇 Nie jeść słodyczy (czyt. Oreo, to moja największa zmora)
🦇 Codzienne rozciąganie
🦇 Poćwiczyć przynajmniej 4 razy w ciągu tego tygodnia
🦇 Schudnąć do 46 kg
🦇 Codziennie uczyć się min. 1,5 godziny
🦇 Skończyć miasteczko SalemNie ustawiam limitu, bo to ile zjem zależy od wielu czynników, ale chcę jeść w granicach 1300-1800 kcal.
To chyba tyle. Życzę wam dobrego tygodnia
CZYTASZ
dziennik zagubionej - w poszukiwaniu kontroli
RandomPo 2 latach wychodzenia z choroby, mam nawrót. Potrzebuję miejsca, gdzie będę mogła mówić o wszystkimi co czuję. Nie zachęcam do mojego sposobu żywienia. Zaburzenia odżywiania to okropna choroba. Myślałam, że to już za mną, jednak to nie jest tak pr...