Wczoraj nic nie napisałam, bo zwyczajnie nie miałam siły. Wróciłam ze szkoły po piątej lekcji, bo strasznie bolała mnie głowa. Zjadłam trochę za dużo i poszłam spać.
Dziś czuję się już dużo lepiej, zjadłam ok. 1250-1300 kcal:
Owsianka z bananem, jabłkiem i masłem orzechowym - 500 kcal
Wegańskie pierogi ze szpinakiem, brokułami i tofu - 300 kcal
Zupa jarzynowa - 200 kcal (myślę że tyle maksymalnie)
Tofu z bazylią - 200 kcal
Nektarynka - 50 kcalPrzez 4 godziny grałam w simsy xd Przeczytałam 70 stron książki, porysowałam i zrobiłam krótką praktykę jogi. Miałam się uczyć, ale strasznie mi się nie chciało, więc muszę się sporo pouczyć jutro.
CZYTASZ
dziennik zagubionej - w poszukiwaniu kontroli
RandomPo 2 latach wychodzenia z choroby, mam nawrót. Potrzebuję miejsca, gdzie będę mogła mówić o wszystkimi co czuję. Nie zachęcam do mojego sposobu żywienia. Zaburzenia odżywiania to okropna choroba. Myślałam, że to już za mną, jednak to nie jest tak pr...