Dziś rano waga pokazała 45,5 kg, więc super. Będę się starała utrzymać wagę 44,5-45,5 kg.
Nie działo się nic szczególnie ciekawego. Dziś w końcu się pouczyłam. I czuję się już dobrze, tylko lekko kaszlę.
Bilans
Śniadanie: owsianka z bananem i masłem orzechowym - 450 kcal
Obiad: gnocchi ze szpinakiem, brokułem i hummusem - 450 kcal
Kolacja: czekoladowy krem z tofu - 450 kcal
Przekąski: garść nerkowców, jabłko, batonik daktylowy - 450 kcal
Razem: 1800 kcal
Śmieszy mnie to że wszystko ma po 450 kcal xd
CZYTASZ
dziennik zagubionej - w poszukiwaniu kontroli
RandomPo 2 latach wychodzenia z choroby, mam nawrót. Potrzebuję miejsca, gdzie będę mogła mówić o wszystkimi co czuję. Nie zachęcam do mojego sposobu żywienia. Zaburzenia odżywiania to okropna choroba. Myślałam, że to już za mną, jednak to nie jest tak pr...