26th

186 11 4
                                    

Kolejnego dnia nie idę do szkoły. Nie jestem w stanie. Nie spałem całą noc. Myśl o tym, co zrobił mi Park Chanyeol jest nie do zniesienia

-Jeongin. Wszystko w porządku?-Czyli mój tata nie wie?

-Nie mówiłam mu

-Nic się nie stało...-Robię sobie kawę nawet nie patrząc na rodziców. Co prawda jest wcześnie. W normalne dni wstaje o tej godzinie

-Jeognin. Co się stało?

-HyunWoo tu jest. Nie chce mówić tego przy nim...-Czuje, że byłoby to duże upokorzenie. Jest moim młodszym bratem! Dziwnie by było, gdyby dowiedział się, że prawie dałem się przelecieć mojemu nauczycielowi. Aż mnie otrząsało na tą myśl

-Czyli mam wyjść?

-Siedź!-Siadam przy stole. Trochę przysypiam, ale kiedy zamykam oczy widzę okropne sceny z mojego życia i szybko się otrząsam

-Nie musisz tego ukrywać przed twoim bratem-Mówi mama

-To upokarzające...Nie chce, żeby uważał mnie za pizdę, czy coś w tym stylu

-No dobrze. Chociaż uważam, że przesadzasz

-No, Hyung! Teraz jestem ciekawski!

-Wal się-Pokazuje mu język i zajmuje się moją kawą. Nawet jej nie pocukrowałem. Nic z nią nie zrobiłem

-Jesteś ostatnio bardzo dziwny, hyung-Odzywa się mój brat, wiec podnoszę wzrok z kubka i patrze na niego

-Wydaje ci się

-Twój brat ma racje. Nie jesteś sobą-Świetnie tato. Spostrzegawcze-Co powiedział psycholog?

-Depresja-To była szybka odpowiedź, mamo

-Depresja? Matko...tego się nie spodziewałem

-Ja też nie-Mówię pod nosem

-Dostał antydepresanty, które ma brać. Rozumiemy się?

-Tak. Rozumiemy się...

-Dobra. HyunWoo. Zbierajmy się...-Mój tata wstaje od stołu i żegna się z moją mama-Do zobaczenia wszystkim-Mój brat idzie za nim

-Jak się czujesz?

-Nie spałem nawet minuty...Za każdym razem, jak zamykałem oczy, widziałem jego...całującego mnie. Byłem tak głupi... mogłem od razu go odepchnąć. Dlaczego tego nie zrobiłem?

-Jeognin. Niestety nie wiem. Nie widziałam również, jak do tego doszło. Może szok cię zablokował?

-Nie wiem...-Zapada chwilowa cisza-Dzwoniłem do Hyunjin'a i powiedziałem co się stało

-Co on na to?

-Że nic się nie stało, że to nie moja wina. A ja czuje się właśnie tak, jakby to była moja wina!

-Ale nie było to twoją winą. Pamiętaj o tym-Jak myśle, że będę musiał stawić się w sądzie, to przechodzą mnie ciarki...

🌅🌅🌅

Pierwszy raz mam tak, że boje się wziąć tabletkę, bo tak naprawdę nie wiem, co może się stać. To tylko zwykle antydepresanty. Przecież nie są szkodliwe...prawda?

Innie...

Biorę tabletkę, jak najszybciej potrafię.Jestem dumny sam z siebie. Dałem rade!

Mój Boże. Taki stres...a to nic takiego. Tylko głupia tabletka

Od: Hyunjin ❤️
Co ty na to, żeby przyjechać do mnie?

Far Away From HereOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz