15th

199 13 5
                                    

-Jeongin-Cholera. Czyli tym się kończy całowanie ze swoim chłopakiem, w domu, gdzie są twoi rodzice?

Słyszę dźwięk otwieranych drzwi. Odrywamy się od siebie dopiero po krótkiej chwili, gdzie moja mama stoi w drzwiach

-Co się stało?

-Przeszkadzam?-Zaśmiała się

-Nie. Mów co się stało?

-Chciałam zapytać, czy będziecie pić z nami herbatę, ale sobie nie przeszkadzajcie-I ten głupi uśmieszek jak wychodzi

-Ile to trwało?-Pytam

-Z dobre dziesięć minut. Więcej może?-Wstaje z łóżka i podchodzę do lustra

-Cholera! Czy ty zrobiłeś mi malinkę na szyi?-Hyunjin jedynie się śmieje-Nie zakryje tego teraz

-Przeżyjesz. Zniknie za tydzień. Nie będzie śladu!-Podchodzi do mnie i przytula od tyłu

-Nienawidzę cię, wiesz?

-Też cię kocham

-Idźmy na tą herbatę?-Już teraz mam w dupie tą całą malinkę i to, że moja mama widziała, jak się całujemy

-Chodź-Już po chwili znajdujemy się w kuchni, gdzie mama parzy herbatę

-Nam też możesz zrobić-Patrzę na kubki. Są tylko trzy, a mama dostawia tylko dwa-JunJae nie pije z nami?

-Zamknął się w pokoju i nie wychodzi-I bardzo dobrze. Nie mam zamiaru z nim siedzieć. Zabiłbym go chyba-Usiądźcie w salonie. Zaraz będzie herbata-W końcu spogląda na nas. Uśmiecha się jeszcze szerzej, kiedy zatrzymuje wzrok na mojej szyi. Zajebiście. Uduszę Hyunjin'a

Siadamy na kanapie. Wtulam się w Hyunjin'a. Jestem zmęczony...

-Tylko nie śpij-Szepcze mi do ucha, kiedy przymykam oczy

-Mhm...-Nie mam zamiaru spać

Napewno? On jest taki wygodny...

Na szczęście moja mama przynosi herbatę zanim odpływam w karanie snów

-Myśle, że twój brat wygląda gorzej z rozciętym łukiem brwiowym, niż ty

-Należało mu się!-Na tym kończy się ten temat

Znów śmiejemy się i rozmawiamy. Co prawda jestem mniej energiczny, ponieważ jestem strasznie zmęczony i mam wrażenie, że za chwile zasnę

Odkładam kubek z herbatą na stolik i opieram się o Hyunjin'a. Cały czas śmieje się razem z moimi rodzicami i HyunWoo. Ja nie mam już na to siły...

Po chwili zamykam oczy. Hyunjin głaszcze mnie po włosach (jak to dziwnie brzmi). Nie powiedział mi, że mam nie spać

Sam nie wiem, czym się tak zmęczyłem. Całowaniem, czy bójką z moim bratem? A może obydwie te rzeczy tak mnie wykończyły

Bycie chorym psychicznie również wykańcza. Słyszenie głosu w swojej głowie, który dzień w dzień powtarza ci, że jesteś beznadziejny...

-Kocham cię-Szepcze Hyunjin, po czym zasypiam...

🌅🌅🌅

-Kochanie. Obudź się-Otwieram oczy i pierwsze co widze, to Hwang. Uśmiecha się do mnie

-Co się stało?

-Wychodzę już. Jest późno-Spoglądam na zegarek. Jest prawie północ

-Nie możesz zostać?-Pytam siadając

Far Away From HereOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz