-Hejo, Jeongin!-WonWoo rzucił się na mnie przytulając
-Dusisz-Powiedziałem
Hyunjin nie odezwał się do mnie. Przywitał się z resztą i zniknął gdzieś z Bang Chan'em z tego co się orientuje
Czyli zostaje sam. Fajnie...Co mam robić wśród obcych ludzi?
-Ej. Młody! Masz-Została mi wręczona butelka piwa. Czyli standard-Usiądź z nami-Chłopak uśmiechnął się do mnie. Nie byłem jednak w stanie powiedzieć, jak ma na imię. Usiadłem z nimi. Hyunjin'a nie było. Zostawił mnie. Wie, że nie chciałbym zostać sam....Ale to zrobił!
Niech się wali!
-Jeongin. Czemu masz taki śmieszny wyraz twarzy?-Oni pamiętają moje imię. Okej. To chyba Taeyong
-Nie ważne...
-Młody! Co jest?-Skoro tamten to Taeyong, to ten to musi być Jaehyun
-Pokłóciłeś się z Hyunjin'em?-Lisa. Jennie nie ma. Jestem tego pewien
-Nie. Nic się nie stało. Naprawdę...-Napewno nie wyglądałem na wiarygodnego
-Nie wmówisz nam tego
-Nie maltretujcie go! Wszystko pomiędzy nami w porządku! Prawda Jeongin?-Kiwnąłem głową. Bo w sumie to tak było. Więc dlaczego się do siebie nie odzywamy? I gdzie był z tym całym Chan'em?
To już nie twoja sprawa, Jeongin...
🌅🌅🌅
-W sumie, to nic o tobie nie wiemy! Może coś o sobie powiesz, Jeongin? Najlepiej wszystko!
-Co chcecie wiedzieć?
-No nie wiem. Wszystko! Od nazwiska, aż po wzrost i grupę krwi
-Po co wam moja grupa krwi?
-Nie wiem. Tak sobie!
-Ja też was nie znam!
-Właśnie! Han Jisung.-Przedstawił się jeden z chłopaków siedzących przede mną
-Yang Jeongin
-Więc masz na nazwisko Yang?-Zapytał Jaehyun
-Tak. Mam sto siedemdziesiąt dwa centymetry wzrostu, nie pamiętam swojej grupy krwi. Poza tym nie będzie wam potrzebna.
-Już więcej wiemy. Dalej! Rodzeństwo?
-Dwóch braci. Starszy i młodszy
-Kim jesteś dla Hyunjin'a?
-Przyjacielem-Po co zadają takie pytanie? Przecież raczej nie ciągał bym się z Hyunjin'em, gdyby nie był moim przyjacielem. Chyba, że mają na myśli to, że mógłby być kimś więcej
Boje się, że to wszystko koniec. Jutro odwiezie mnie do domu, a potem przestanie się odzywać. Tyle będzie z naszej przyjaźni...
Znowu wrócę do siedzenia w samotności. Do swojego świata, w którym zamknę się i nie wyjdę do śmierci!-Jeonginie? Słuchasz mnie?-Z zamyślenia wyrwała mnie ręka machające mi przed twarzą. Jej właścicielem okazała się być Lisa. Jedyna wśród nas dziewczyna
-Hm? Trochę się zamyśliłem, przepraszam...
Możesz powtórzyć?-Masz ochotę na coś słodkiego?-Zapytała z uśmiechem
-Jasne...
-Chodź ze mną! A wy nie liczcie, że przyniosę wam cokolwiek! Sami ruszcie swoje piękne tyłeczki!-Poprawiła mi humor wypowiadając te słowa
CZYTASZ
Far Away From Here
RandomDwójka chłopaków poznaje się na wakacjach. Jak potoczą się ich losy? Kim okaże się być Hyunjin? Dlaczego Jeongin nie chciał zawieść przyjaźni? Co go zraziło do przyjaźni? Czego się boi? 나비