-Co się stało, Jeognin?-Pyta mój przyjaciel kiedyś wracam do klasy
-Pan Park się stał!-Krzyczę nie zwracając uwagi na wszystkich w klasie-Przyszedł i chciał mnie wielce przepraszać! Mam gdzieś jego przeprosiny! Zniszczył mi życie i zadowolony!? Niech zgnije w tym jebanym więzieniu! Mam tego naprawdę dość!-Wiem, że ludzie z klasy patrzą na mnie. Wszyscy. Z wyjątkiem tej dziewczyny, która zawsze siedzi z nosem w książkach.
-Innie. Spokojnie...
-Spokojnie? Donghun! Wiesz, jak ja się teraz czuje! To wszystko do mnie wraca! Jak jebany bumerang!
🌅🌅🌅
Czuje się, jak w pułapce. Coś jest nie tak. Nawet jeżeli biorę antydepresanty...
Ja zawsze wracam. Jak to określasz..."Jak jebany bumerang"? Tak?
-Dlaczego?-Mam dość. Siedzę pod ścianą, jak debil. I coś w mojej głowie zaczyna mi dokuczać...
Cóż, Innie. Słuchaj. Mnie nie da się pozbyć. Cokolwiek byś zrobił. Nigdy się mnie nie pozbędziesz...
-Jeongin?-Mama. Wchodzi do pokoju-Wszystko w porządku?
-Tak. Jest dobrze-Uśmiecham się, choć nic nie jest dobrze. Wiem, że ona wie, ale nie komentuje mojego fałszywego uśmiechu i udawanego szczęścia
-Hyunjin zadeklarował się, że będzie dzisiaj. Powinien być za jakieś dwie godziny maks
-Hyunjin?-Cóż. Nie spodziewałem się go tutaj. Conajmniej przez kolejne dwa tygodnie. Ale szczerze to się cieszę!
-Hyung? Mogę na chwile?-Wstaje spod ściany. Moja mama wychodzi uśmiechając się do mojego brata
-Jasne-Wchodzi zamykając drzwi-Co się stało?
-Co mogę zrobić, żeby być ładniejszy?-Dobra! Mam ochotę zacząć się śmiać
-Jesteś ładny, przystojny, obojętnie jak to nazwać
-Ale nie tak jak ty...
-HyunWoo. Żartujesz sobie ze mnie?-Patrzę na niego-Zacznijmy od tego, że jeszcze się zmienisz! Ja już niestety nie! Najładniejszy nie jestem...
-Ale masz chłopaka, przyjaciela! A ja? Ja nie mam nikogo!
-Masz mnie. Uwierz. Lepiej nie mieć przyjaciół, niż mieć, ale fałszywych. Poza tym, napewno w końcu poznasz kogoś takiego, komu zaufasz
🌅🌅🌅
-Hyunjin!-Przytulam chłopaka. Mam ochotę tylko płakać i powiedzieć mu o wszystkim, co mnie teraz męczy
-Cześć, Innie-Śmieje się również mnie obejmując. Odrywam się od niego, żeby mógł zostawić zbędne rzeczy w przedpokoju i iść do mnie do pokoju
-Coś do picia?-Przeczesuje swoje włosy ręką nie patrząc na swojego chłopaka
-Kawy?
-Jasne-Idę tą kawę zrobić. Hyunjin idzie za mną
-Coś się stało?
-Nie...-Chwilowo zapada cisza-Czemu nie powiedziałeś, że przyjeżdżasz?
-Wiesz. Kiedy twój chłopak przyjeżdża z niezapowiedzianą wizytą, uderza cię, po czym drze się na ciebie o coś, czego nie zrobiłeś, pewne rzeczy wylatują ci z głowy-No tak...
-Nie czepiaj się mnie tak!
-Dzień dobry, Hyunjin-Do kuchni wchodzi mój tata
-Dzień dobry...-Hyunjin staje się trochę przygaszony. Cóż. Dziwne. Ale nic ma to nie poradzę
CZYTASZ
Far Away From Here
RandomDwójka chłopaków poznaje się na wakacjach. Jak potoczą się ich losy? Kim okaże się być Hyunjin? Dlaczego Jeongin nie chciał zawieść przyjaźni? Co go zraziło do przyjaźni? Czego się boi? 나비