30th

194 11 5
                                    

-Co się stało, Jeognin?-Pyta mój przyjaciel kiedyś wracam do klasy

-Pan Park się stał!-Krzyczę nie zwracając uwagi na wszystkich w klasie-Przyszedł i chciał mnie wielce przepraszać! Mam gdzieś jego przeprosiny! Zniszczył mi życie i zadowolony!? Niech zgnije w tym jebanym więzieniu! Mam tego naprawdę dość!-Wiem, że ludzie z klasy patrzą na mnie. Wszyscy. Z wyjątkiem tej dziewczyny, która zawsze siedzi z nosem w książkach.

-Innie. Spokojnie...

-Spokojnie? Donghun! Wiesz, jak ja się teraz czuje! To wszystko do mnie wraca! Jak jebany bumerang!

🌅🌅🌅

Czuje się, jak w pułapce. Coś jest nie tak. Nawet jeżeli biorę antydepresanty...

Ja zawsze wracam. Jak to określasz..."Jak jebany bumerang"? Tak?

-Dlaczego?-Mam dość. Siedzę pod ścianą, jak debil. I coś w mojej głowie zaczyna mi dokuczać...

Cóż, Innie. Słuchaj. Mnie nie da się pozbyć. Cokolwiek byś zrobił. Nigdy się mnie nie pozbędziesz...

-Jeongin?-Mama. Wchodzi do pokoju-Wszystko w porządku?

-Tak. Jest dobrze-Uśmiecham się, choć nic nie jest dobrze. Wiem, że ona wie, ale nie komentuje mojego fałszywego uśmiechu i udawanego szczęścia

-Hyunjin zadeklarował się, że będzie dzisiaj. Powinien być za jakieś dwie godziny maks

-Hyunjin?-Cóż. Nie spodziewałem się go tutaj. Conajmniej przez kolejne dwa tygodnie. Ale szczerze to się cieszę!

-Hyung? Mogę na chwile?-Wstaje spod ściany. Moja mama wychodzi uśmiechając się do mojego brata

-Jasne-Wchodzi zamykając drzwi-Co się stało?

-Co mogę zrobić, żeby być ładniejszy?-Dobra! Mam ochotę zacząć się śmiać

-Jesteś ładny, przystojny, obojętnie jak to nazwać

-Ale nie tak jak ty...

-HyunWoo. Żartujesz sobie ze mnie?-Patrzę na niego-Zacznijmy od tego, że jeszcze się zmienisz! Ja już niestety nie! Najładniejszy nie jestem...

-Ale masz chłopaka, przyjaciela! A ja? Ja nie mam nikogo!

-Masz mnie. Uwierz. Lepiej nie mieć przyjaciół, niż mieć, ale fałszywych. Poza tym, napewno w końcu poznasz kogoś takiego, komu zaufasz

🌅🌅🌅

-Hyunjin!-Przytulam chłopaka. Mam ochotę tylko płakać i powiedzieć mu o wszystkim, co mnie teraz męczy

-Cześć, Innie-Śmieje się również mnie obejmując. Odrywam się od niego, żeby mógł zostawić zbędne rzeczy w przedpokoju i iść do mnie do pokoju

-Coś do picia?-Przeczesuje swoje włosy ręką nie patrząc na swojego chłopaka

-Kawy?

-Jasne-Idę tą kawę zrobić. Hyunjin idzie za mną

-Coś się stało?

-Nie...-Chwilowo zapada cisza-Czemu nie powiedziałeś, że przyjeżdżasz?

-Wiesz. Kiedy twój chłopak przyjeżdża z niezapowiedzianą wizytą, uderza cię, po czym drze się na ciebie o coś, czego nie zrobiłeś, pewne rzeczy wylatują ci z głowy-No tak...

-Nie czepiaj się mnie tak!

-Dzień dobry, Hyunjin-Do kuchni wchodzi mój tata

-Dzień dobry...-Hyunjin staje się trochę przygaszony. Cóż. Dziwne. Ale nic ma to nie poradzę

Far Away From HereOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz