Część 9

501 11 0
                                    

A więc o co chodzi?- spytała siadając naprzeciw mnie na fotelu.
- Wydaje mi się, że coś czuję do Chrisa.. - powiedziałam patrząc w podłogę.
- Wiedziałam. To było widać. On też na Ciebie jakoś tak inaczej patrzy.. - poruszała brwiami. - Porozmawiaj z nim.
- Ale jak? Mam do niego podejść i zapytać " No hej, kocham Cię, zostaniesz moim chłopakiem"??- popatrzyłam na nią i odniosłam jedną brew.
- Nie, po prostu..- przerwałam jej.
- Nie zrobię tego, jeżeli mu na mnie zależy to on powinien zrobić ten pierwszy krok.
   - Co tam dziewczynki robicie?- zapytał Mate Emily, czyli John.  Pocałował ją w usta i poszedł na górę.
- Powiedz mi, skąd wiedziałaś, że John to twój Mate?
- No..Znaliśmy się długo i też coś do niego czułam,  wiedziałam, że to miłość, ale nie byłam pewna, czy on też to do mnie czuje. Potem zaprosił mnie na jakiś wspólny wypad i dalej się to jakoś potoczyło.  - uśmiechnęła się do mnie. - Daj mu czas.. - powiedziała widząc Johna schodząc po schodach. Pocałował ją w usta i wyszedł. Słodkie.
       Po paru godzinach chłopcy przyszli. Chris był trochę spocony, ale i tak wyglądał bardzo seksownie.  Przygryzłam wargę, a on uśmiechnął się do mnie. Odwzajemniłam. Poszedł na górę, ruszyłam za nim. Wszedł do swojego pokoju. Chciałam tam wejść, ale przecież to nienormalne,  co bym mu powiedziała.. że chodzę za nim, bo mi się podoba?.. Aby przestać o nim myśleć, postanowiłam iść zaszaleć. Oczywiście zaproponowałam to również Emily i Mii.  Zgodziły się, dlatego pobiegłam szybko poszukać jakieś dobre, wieczorowe sukienki. W końcu zdecydowałam się na tę:

 W końcu zdecydowałam się na tę:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A buty te:

No i makijaż :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No i makijaż :

Włosy wyprostowałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Włosy wyprostowałam.
- Łoł, ale ślicznie wyglądasz Rose. - powiedziały do mnie w tym samym czasie Emily i Mia, oczywiście one też wyglądały pięknie.
- Wy też.
- Tylko tam nie podrywajcie chłopaków. - powiedział Michael.
- Właśnie, bo Cię uduszę, Emily. - powiedział John i podszedł do dziewczyny. Pocałował ją, a ja się mimowolnie uśmiechnęłam. Zobaczyłam Chrisa, stał na schodach i się na mnie patrzył. Zaczęłam bawić się obcasem. W końcu  podszedł do mnie.
- Pięknie wyglądasz. - poprawiłam włosy.
- Hej, dzięki..- przytulił mnie. - Uważaj na siebie. - szepnął mi do ucha swoim niskim głosem, a ja czułam, jak nogi mi się uginają. 
- Dobrze. - odpowiedziałam. Poczułam lekkie szarpnięcie,  to Mia. Odczepiłam się od chłopaka i ruszyłam za dziewczynami.
- Czekajcie na mnie, bo się zabije w tych butach. - zaśmiałyśmy się i trochę zwolniłyśmy. 

Moja mała RoseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz