Moja mała Rose

Część 13

Po dobrej, zjedzonej kolacji wróciliśmy do pokoju. Wzięłam piżamę jednorożca i poszłam do łazienki.
- Co robisz?- usłyszałam głos chłopaka.
- Kąpie się. Masz tu nie wchodzić, bo zabiję.- spojrzałam na drzwi, nie można się zamknąć.. eh. Zdjęłam ubrania i weszłam pod prysznic. Włączyłam gorącą wodę, czułam jak spływa po moim całym ciele. To było bardzo rozkoszne.. Zamknęłam oczy. Nagle poczułam jak coś dotyka mnie w biodra, a potem ten przyjemny dreszcz.
- Chris..- mruknęłam uległa, kiedy całował mnie po szyi, a potem zjeżdżał niżej.
- Tak, kotku?- odpowiedział i zassał moją skórę na ramieniu. Wziął mnie na ręce, w stylu panny młodej i rzucił na łóżko. Ściągnął z siebie koszulkę, a potem spodnie. Oczywiście przyglądałam się jego ciału, bo miał naprawdę zajebiste. Położył się na mnie i delikatnie mnie pocałował.
- Napewno tego chcesz?- spojrzał na mnie z troską.
- Ttak..- powiedziałam. Chłopak lekko wszedł we mnie i powoli zaczął. Pytał co chwilę, czy dobrze i czy mnie nie boli. Doszliśmy oboje krzycząc swoje imiona.
- Jesteś fantastyczna.- powiedział zdyszany.
- Ty też. - przytuliłam się do niego. Również mnie objął i namiętnie pocałował. - Kocham Cię.
- Ja Ciebie też.

Wiem, że trochę krótki ten rozdział, no ale jest dość późno w nocy i już nie myślę normalnie, hah.. Za wszelkie błędy bardzo przepraszam, ale piszę na telefonie. ❣🙊