Pov.Yuki
Uf. Zdążyłem wyjść, zanim Filip mnie zauważył. Muszę znaleźć sobie jakiś cichy zakątek, gdzie nikt nie zagląda. Przez te wszystkie emocje prawie zapomniałem, że zbliża mi się ruja. W domu siedziałem w piwnicy zamknięty na cztery spusty i nikt nie mógł tam wejść za tu ciągle jestem na celowniku. Do tego Filip nie pozwoli mi na pewno samemu przejść rui, słyszałem, że jeśli spotkam swojego przeznaczonego i nie będzie go przy mnie w czasie ruj, to coś tam mi się stanie, jednak jestem w stanie podjąć ryzyko, byle by nie musieć ,,tego" robić z nim. Nadal nie czuję tego, co on do mnie i już raczej nie poczuje.
Przeszedłem już którąś z kolei uliczkę, jednak nie mogłem się zorientować, gdzie jestem. Rozglądałem się na boki, ponieważ na ścianach wisiało wiele portretów. W ten wpadłem na jakąś osobę. Była to Amanda. Przy naszym upadku wywróciła tackę z ręcznikami.
- O boże przepraszam, nie chciałem - zacząłem zbierać ręczniki, składając je i odkładając z powrotem na tackę.
- Nie przejmuj się, ale następnym razem uważaj, gdyby był to ktoś inny, pewnie by cię zlinczował - uśmiechnęła się szczerze -idziesz ze mną? Mam dostarczyć ręczniki do pokoju Tonego i Samiry.
- Dobrze.
Zaczęliśmy rozmawiać o głupotach i nawet nie zorientowaliśmy się, kiedy dotarliśmy na miejsce.Amanda zapukała do drzwi a po usłyszeniu cichego ,,proszę" weszliśmy razem do komnaty. Była ona bardzo podobna do tej, w której mieszkam z Filipem, jednak co jest zmienione to kolory. Samira siedziała w fotelu z książką w ręku. Amanda weszła do łazienki i zamieniła ręczniki, ze starymi skłoniła się przed ciężarną i odwróciła się z zamiarem wyjścia z pokoju.
- Yuki, zostań na chwile -powiedziała Samira.
Amanda kiwnęła mi głową i wyszła, zostawiając mnie sam na sam z Samirą.
- Gdzie Tony? - zapytałem.
-Wypełnia papiery w swoim biurze- odpowiedziała z uśmiechem.
Usiadłem przy nie na fotelu, żebyśmy mogli w spokoju porozmawiać.
- Coś cię gryzie- położyła swoją dłoń na mojej- i chyba ma to związek z Filipem, mam rację?
- T- tak -odpowiedziałem. Czułem się przy niej swobodnie, więc nie bałem się jej wyjawić prawdy.
- To mów, myślę, że mogę ci pomóc.
- No więc -zacząłem - za niedługo ma mi się pojawić ruja, ale boje się o tym powiedzieć Filipowi a jeszcze bardziej boje się, że będę musiał ją z nim przejść. Nie jestem w nim zakochany, ale on we mnie chyba jest i nie wiem, jak zareaguje. Boje się jego reakcji.
CZYTASZ
W potrzasku \\ ABO
Teen FictionYuki, strachliwa omega niechcąca mieć alfy przez złe doświadczenia. Filip, książę szukający swojej małej omegi, by rozpieszczać ją i kochać całym sercem. Czy kiedy ich drogi się zejdą będzie im łatwo się dopasować? Czy Yuki zdobędzie się na odwagę i...