25 (16+)

10K 458 70
                                    

;-;

Oderwałem się od siebie z chłopakiem i starałem się nie patrzeć w dół, by nie wkurzyć małego. Po chwili jednak utraciłem kontrole nad głosem. Podniosłem ręce na dolne części pleców Yukiego i przyciągnąłem go tak, by miał twarz nad moim ramieniem. Wilk powoli zjeżdżał moimi rękami w dół pleców chłopaka i zatrzymał się na jego pośladkach, które zaczął ugniatać. Widocznie Yuki też stracił panowanie nad głosem, bo cicho jęczał mi koło ucha przy każdym ściśnięciu jego dolnej partii ciała. Jego jęki były tak podniecające, że nie mogłem się powstrzymać i zrobiłem się szybko twardy. Jednak nie byłem jedyny, bo chłopak też był już podniecony.

Wziąłem do ręki nasze członki i równocześnie drugą ręką nadal jeździłem po pośladkach Yu, czasami dając mu w nie mocnego klapsa. Chłopak coraz głośniej jęczał, podniecając mnie tym do granic. Równocześnie wyrwał nam się pełen ulgi jęk i doszliśmy brudząc wodę. Wyniosłem mojego misia z wanny, wypuszczając z niej wodę. Obwinąłem go ręcznikiem i wytarłem jego włosy. Kiedy sam się ogarnąłem, wyniosłem maluszka na rękach z łazienki i położyłem na łóżku. Wyciągnąłem nam takie same pary ubrań tylko w innych rozmiarach. Założyłem je na niego i siebie, i wróciłem do pieszczot z moją omegą. Właśnie tak wyobrażałem to sobie od początku.

Jeździłem rękami po każdym zakamarku ciała młodszego. Upodobałem sobie jego uda, na których parę razy wyznaczyłem ścieżki z buziaków.

Mój wilk był widocznie usatysfakcjonowany z dzisiejszego dnia. Nic mnie już nie bolało, a chęć mordu zniknęła. Wilk odpuścił też kontrole nad moim ciałem, no ale chyba nie muszę teraz mówić o tym Yukiemu? Jutro mu powiem, teraz jeszcze zostańmy tak jak jesteśmy i cieszmy się chwilą.

Yuki przewrócił się na moją klatkę piersiową, daliśmy sobie ostatniego buziaka i poszliśmy spać.

W potrzasku \\ ABOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz