39

6.2K 115 47
                                    

Obudziły mnie hałasy dochodzące z dołu.
Niechętnie przetarłam oczy, ubrałam swoje ciepłe, różowe kapcie z futerkiem i ruszyłam w stronę hałasu.

Zatrzymałam się prawie na ostatnim schodku gdy usłyszałam rozmowę Justina.
Chyba rozmawiał przez telefon nie mam pojęcia.

- Myślisz, że ona do Ciebie wróci? Pieprz się skurwysynie. Ona jest tu bezpieczna, ze mną. Spodziewa się.. - w tym właśnie momencie jedna z moich stóp ześlizgnęła się ze schodka i upadłam, spadając na sam dół

Gdy Justin usłyszał hałas wywołany przeze mnie natychmiast skończył rozmowę i podbiegł do mnie.
Czyli dobrze myślałam, rozmawiał przez telefon.

- Z kim rozmawiałeś? - pytam spokojnie lecz drżącym głosem przez ból jaki doznałam przy upadku.

- Nie powinno Ciebie to teraz interesować lecz to że zachowujesz się nieodpowiedzialnie. A co gdybyś była w zaawansowanej ciąży? Co wtedy?! - pyta zdenerwowany.

- Przepraszam..

- Powinienem Ciebie ukarać..

- Ale przecież nie jestem twoją babygirl już. - odpowiadam szybko

- To jest wyjątek.

Gdy skończyliśmy ten mały dialog wziął mnie na ręce i poszedł do góry do pokoju zabaw.

Byłam zdziwiona dlaczego akurat tu ale dalej milczałam.

Położył mnie na łóżko, przywiązał ręce i nogi.
Jednak nogi pozostały lekko rozszerzone.
Nie minęła chwila a mężczyzna gwałtownie, bez litości włożył we mnie największy wibrator jaki miał.
Skakałam wręcz po tym łóżku i błagałam o więcej.
Gdy już miałam dojść wyjął ze mnie wibrator, rozwiązał mnie i odszedł.

________________
Jest oto i nowy rozdział wyczekiwany przez większość osób.
Dziękuję za tak dużą ilość wyświetleń oraz gwiazdek! :3

Hug me, Daddy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz