Hug me, Daddy

15

Jest już wieczór a ja czekam w wannie na tatusia.

- Jestem. - wparował jak dzikus do łazienki. - Przepraszam, że tak długo kruszynko. - daje mi buziaka w czoło po czym się rozbiera do naga.

No nie powiem..
Zszokowało mnie to.

- Tatusiu co Ty robisz? - pytam dalej zaskoczona.

- Jak to co? Dzisiaj razem się kąpiemy. - mówi z uśmiechem na twarzy.

- No dobrze.

Zgodziłam się.
No bo co?
Kocham go i mu ufam więc nie widzę w niczym problemu.

Gdy tatuś zdjął bokserki aż nie mogłam odwrócić wzroku co było bardzo nie ładne z mojej strony.

- Duży co? - śmieje się.

- Em..Aa.. E..

- No już dobrze już dobrze.

Super. Jestem cała rozpalona na twarzy.
Zjebane rumieńce.
Kurwa.
No ale nie powiem.. W chuj duży.
______________

Siedziemy z tatusiem w wannie od ponad 30 minut gdy nagle poczułam jego członka na swojej pupie...

Tatuś natychmiast poprawił mnie na kolanach po czym bez zapowiedzi wszedł we mnie mocno.

- Ałaa! - krzyczę z bólu ale z czasem ból ten zmienia się na przyjemność.

Nie mija nawet minuta a ja " skacze " na tatusiu.

Boże.. Jakie to przyjemne..

A co to będzie się działo podczas mojego planu..
Uhuhu..
Szkoda gadać.

Nagle zaczynam jęczeć a tatuś zaczyna mocno dyszyć.

Nasze odgłosy rozchodzą się po całej łazience a woda od naszych ruchów wylewa się delikatnie.

- Tatusiu nie dam rady zaraz! - mówię czując skurcz w podbrzuszu.

- Wytrzymaj dla mnie jeszcze chwilkę.. - wydyszał.

I już po chwili doszliśmy w tym samym momencie.

Po dojściu tatuś myje się szybko i wychodzi z łazienki do pokoju gdzie się prawdopodobnie ubierze itp.

A ja?
Ja zostałam i zaczęłam się myć.

-----------------
Mamy to!
Już w kolejnym rozdziale ujawni wam się plan Kathy! 💛
Dziękuję za ponad 800 wyświetleń! *-*
I ponad 80 gwiazdek!