Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Podoba Ci się? - pyta mnie tatuś dla upewnienia się.
- Takkk! - dalej piszczę.
- No dobrze kupimy Ci to. A może chcesz coś jeszcze?
- Nie nie. Tyle wystarczy. -uśmiecham się szeroko.
- No dobrze to chodźmy do kasy.
______________
Gdy jesteśmy prawie przy aucie przypomniał mi się mój pewien plan.
- Tatusiu! - krzyczę udając zdenerwowanie.
- Nie krzycz bo będzie kara! - dał mi dość mocnego klapsa w pupę. - A teraz słucham?
- Bo ja chyba zapomniałam telefonu.. Mogę się cofnąć?
- No dobrze chodźmy.
- Nie! - zaprzeczam szybko. - Sama chcę. Zaufaj mi tatusiu.
- Ehh.. Ale nie uciekniesz, tak?
- Oczywiście, że nie. Kocham Cię tatusiu. ♥
- No okej to szybko leć.
Po jego słowach kiwnęłam głową i szybkim krokiem ruszyłam w stronę sklepu z bieliznami.
To było raczej logiczne, że tak naprawdę nie zapomniałam telefonu.
____________
Będąc już w sklepie rozglądam się za seksowną bielizną. Dzisiaj chce być kobietą a nie dzieckiem.
- Dzień Dobry w czymś może pomóc? - pyta mnie miło rudowłosa Pani.
- Dzień Dobry. Tak.. - mówię nieco ciszej ze wstydu. - Szukam bardzo seksownej bielizny. - te słowa natomiast szepczę.
- Dobrze to proszę za mną. - uśmiecha się delikatnie.
Gdy kobieta pokazała mi te bielizny byłam w szoku. One są cudowne!
- Pewnie Pani chce się, że tak powiem " zabawić ". - na słowa kobiety natychmiast moje policzki zawitały gościa. A co? Rumieńce..
- Emm.. No tak.. - przyznaję skrępowana.
- To polecam tą. - wskazuje palcem na koronkowy czerwony stanik oraz czerwone stringi również koronkowe.
- Dobrze biorę.
____________ Właśnie biegnę w stronę auta. A dlaczego? No troszkę się tam zasiedziałam.. Bo poszłam też kupić żele rozgrzewające na miejsca intymne.
A co zrobiłam z bielizną i tym żelem? Żel był bardzo malutki więc włożyłam do kieszeni w sukience. A bieliznę zwinęłam w malutką kulkę i była ona na tyle malutka, że również zamieściła się do drugiej kieszeni w sukience. _______________
Do auta wparowałam jak dzikus mocno dysząc.
- Te dyszenie zostaw na seks mała. A teraz tłumacz się gdzie kurwa tak długo byłaś. - pyta dość mocno zdenerwowany.
- No bo.. Chciałam się zapytać kasjerki czy może gdzieś został ale aby być grzeczną dziewczynką to poczekałam grzecznie w kolejce. Była niestety długa więc długo czekałam. Ale na szczęście mam telefon. - taaa wiem. Głupie wytłumaczenie ale wymyśliłam na szybko.
- No dobrze.. - uspokoił się od razu. - To jedziemy do domu, tak?
- Tak. - uśmiecham się.
------------- No hejaaa :D Bardzo dziękuję za to, że czytacie moją książkę. Oraz za każdą gwiazdkę i za każdy komentarz. I ZA PONAD 500 wyświetleń!!! Jesteście niesamowici! A jak widzicie rozdział dłuższy. A to tylko dlatego, że dobra aktywność oraz dużo osób do mnie pisze ig, że bardzo im się podoba moja książka. No to tyle. Trzymajcie się i do zobaczenia w środę! Papa! ♥