Nowe osóbki 2

789 14 18
                                    

(Od razu mówię , że nie chce mi się za bardzo myśleć nad fabułą xd a mam dużo rozdziałów do napisania. Fabuła wymyślona więc proszę się nie złościć)

Dziękuje serdecznie -_Kochanka_Szatana_-
   i    AliceArt940     za pomysł dodania tych mężczyzn, mam nadzieje, że pasuje. Jestem wykończona pisaniem, wstawiam to około 3 rano więc xd

Miłego czytania!❤️



Thresh

Pierwsze spotkanie

Pierwsze spotkanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



Byłaś adoptowana przez Luciana i Sennę po tym, jak znaleźli cię na ulicy. Jesteś im wdzięczna, dostałaś ciepło od nich obojga, dom i bronie. Lucjan doskonale uczył cię strzelać.

Niestety spokój został zniszczony, kiedy to Senna została uwięziona w latarni okrutnego Thresha. Nie widziałaś go nigdy, wiesz tylko to, że mieszka na Wyspie Cienia. Twój ojciec postanowił, że sam wyruszy w podróż. Obiecałaś, że zostaniesz, lecz okłamałaś go i popłynęłaś za nim, chciałaś mu pomóc. Niestety po dotarciu na wyspę straciłaś go z oczu. Poszłaś według swojej intuicji, przed tobą ziemia ugięła się i wpadłaś do środka uderzając się w głowę.

Ból tylko to teraz czułaś, rozejrzałaś się wokół w poszukiwaniu znanej ci osoby. Niestety, leżałaś w jakiejś ciemnej komnacie. Rozejrzałaś się i zobaczyłaś mężczyznę z latarnią z ledami z choinki. Zamiast skóry miał czaszkę, lekko cię przeraził jego widok. Usiadłaś i postanowiłaś się przywitać.

- Dzień dobry, em panu?

- Ciesz się, póki możesz, długo tu nie pożyjesz. Co łączy cię z Lucjanem? Kochaną jesteś?

- Córką. - Powiedziałaś pewnie.

- To nieźle przybalował bo nie wyglądasz jak córeczka Senny. - Powiedział śmiejąc się.

- Adoptowaną córką, tępa dzido! Dobra mniejsza, powiedz mi gdzie jest jakiś tam Thresh. - Powiedziałaś wstając z łóżka.

- A co tatuś cię nasłał, by mnie zabić? - Wtedy miałaś pewność, że to on. Rzuciłaś się na niego z bronią, ale złapał cię na łańcuch. - Skoro mamusi nie mam w latarni to wezmę cię.

- Kto normalny chodzi z latarnią rano i więzi w niej ludzi? Może od razu zagrajmy "Stary człowiek i morze".

- Już cię lubię brzydalu. - Zaśmiał się do ciebie. - Może się dogadamy.

Lepsze poznanie

Lepsze poznanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Preferencje League Of LegendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz