Preferencje League Of Legends

Kiedy zejdziecie się

Niestety będzie krótkie bo tyle postaci to się nie myśli :'3 :<

Przepraszam :<

Jhin

Zerwał tylko dlatego, że wszyscy zjednoczyli się i szukają go. Ty tego nie wiedziałaś oczywiście, ludzie Shena, Zeda, oddziały Camille i Garena.... Nigdzie nie było bezpiecznie dla ciebie. Już raz was chcieli rozdzielić.
Oczywiście ukrywał się, ciebie obserwował i bolało go to, że nie może cię dotknąć, pocałować, tańczyć.

Kiedy nadszedł dzień "wojny" z nim, on się nie bał. Wiedział, że zginą oni, a on będzie podziwiał swoją piękna sztukę. Wszystko skończyło się dobrze dla niego, choć stracił na to dwa miesiące. Pierwsze co zrobił to przyszedł do ciebie i błagał o wybaczenie na kolanach. Nie mogłaś się na niego długo gniewać, zwłaszcza, że dowiedziałaś się czemu zerwał.
Oczywiście potem narzekał i płakał, że jego kostium był cały we krwi, ale potem pierdolił, że były ładne kwiatki.

Zed

Wiedział, że Shen chce jego głowy i że przyjdzie po niego z ludźmi. Kto wie co by zrobił tobie. Wolał byś była z dala od patrzenia jak Shen go łapie i pozbawia mocy.
Oczywiście Zed w walce jest szybszy niż sam Shen więc udało mu się uciec, ale Zakon stanął w płomieniach. Zed i jego uczniowie chodzili trzy dni by się schować i odpocząć. Strat nie było wiele, Kayn jak zawsze spisał się na medal.
Zed postanowił zatrzymać się w jednym szczególnym miejscu. Wiedział, że tam będziesz, nie mylił się stałaś na balkonie, które należało do karczmy. Uśmiechnął się  i cieniami przeniósł do ciebie, otulił dłońmi od tyłu.
Opowiedział ci cicho do ucha jak bardzo cię kocha i przepraszam. Widziałaś jego rany, martwiłaś się. Pół roku go nie było, zostawił cię sama, ale kochałaś go.
Pocałowałaś go czule w usta i uśmiechnęłaś.

Yasuo