Rozdział dedykowany Kaczuszka_Lidzia i każdemu komu jest smutno
Każdy ma taki dzień, że się źle czuje u czuje niepotrzebny. Dziś ty się tak poczułaś, unikałaś rozmów z każdym. Po co masz się zwierzać skoro to nie pomoże i nie chcesz nikogo martwić. Twój ukochany zauważył to i postanowił coś z tym zrobić.
Jhin
Jako, że to artysta (no cóż jak zwał tak zwał xd) postanowił, że zagra dla ciebie na pianinie. Niestety nie dało to efektu jakiego chciał, więc (zabił cię i po sprawie, elo) spędził dzień z tobą i komplementował.. Nawet cytował różnymi wierszami ("Na górze wacki, na dole Wacki, kto lubi wacki? Juliusz Słowacki" xd).
Cztery razy prosił cię do tańca, na który zgodziłaś się za czwartym, trochę ci się polepszyło.
Zed
Cóż ten staruch ( staruch? to obwisły fiutek) postanowił zrobić cieniami sylwetkę jakiś postaci (czyt. Shena) i przedrzeźniał je, przyznaje (ejejej ja nic nie przyznaje), że to pomogło. To było urocze z jego strony, zabrał cię też na spacer po jego ulubionym szlaku. (Jakby ktoś tak się mną zajmował to bym płakała).
Taric
CZYTASZ
Preferencje League Of Legends
FanfictionWiadomo hejterzy zakaz wstępu. Książka jest w pół normalna, a w pół nie. Zapraszam bardzo gorąco do przeczytania