Przygotowanie do oświadczyn

376 18 29
                                    

Tak napisałam to z zapłonem xD

Wszystko pisane z jego perspektywy



Jhin

Czterdzieści cztery razy czytałem moją kwestię, ale kiedy odrywałem wzrok od kartki to zapominałem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Czterdzieści cztery razy czytałem moją kwestię, ale kiedy odrywałem wzrok od kartki to zapominałem. Cholera czemu nikt nie powiedział, że to trudne?! ( A zabijanie ludzi to izi xd) Spokojnie Jhin to jest łatwe, klękasz i wyciągasz pierścionek, mówisz proszę "Wyjdziesz za mnie" , tyle. Miałem już takie role, czyżbym nie umiał tego zrobić, bo może mi odmówić? (To zastrzelisz, a zwłoki schowasz w lodówce :3)

Kupiłem jej pierścionek, nawet zaplanowałem wesele. Tylko my we dwoje i delikatna melodia pianina, tańczymy i cieszymy się sobą ( i takie FBI open fucking door). Kto by pomyślał, że znajdę kogoś do wspólnych sztuk, zadziwia mnie to, że ona nie ma mi za złe, że zabijam. Widocznie każdy ma swoje wady ( a ty masz takie malutkie wady xD) dlatego ją kocham i chcę z nią być na zawsze. To moja królowa teatru i moim zadaniem jest jej bronić przed wrogami, który chcą mnie zabić.





Zed

- Kayn! Do mnie! - Krzyknąłem głośno by usłyszał mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Kayn! Do mnie! - Krzyknąłem głośno by usłyszał mnie. Usłyszałem szybkie kroki i trzask drzwi.

- Co jest? Jeśli coś lewitowało w kuchni to nie była wina Rhaasta.

- Wyjdziesz za mnie? - Klęknąłem przed nim, a on zrobił oczy jak Shen na nowe sadzonki.

- Co?!! - Patrzył na mnie.

- Jesteś moim workiem treningowym, ty to (Imię).

- Uhuhhu hihih nie Zed jestem dziewicą. - Próbował zażartować i udawał moją ukochaną, wstałem i walnąłem go w ten głupi ryj.

- Za karę albo pomagasz, albo sprzątasz sam cały zakon. Wybieraj.

- To poproszę pomoc. - Szkoda, bo chciałem mieć darmową pomoc w zakonie, trudno musi mi wystarczyć.

Kiedy wyobraziłem sobie, że stoję przed moją ukochaną to zdębiałem i nie umiałem nic powiedzieć, tylko jakieś beknięcia. Załamałem się, że tym bo zamiast ponosić o rękę to zabrzmię jak jakiś najebany dziad. Co ma być to będzie, najwyżej się zbłaźnię.



Preferencje League Of LegendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz