Przeprosiny

579 16 22
                                    

Ale ja was dziś rozpieszczam kochani xD











Jhin

Jhin

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



Cholera nie chciałem jej tego powiedzieć. Zdenerwowałem się, przecież tworzę coś pięknego, boskiego, niezwykłego dla niej. Chciałem to dzielić z nią, ale ona jest niegotowa na to. Może miała racje, ale co ja poradzę, że taki już jestem.

Kupiłem róże dla swojej ukochanej może chociaż trochę ją udobrucham. Niespodziankę zastałem, kiedy zobaczyłem wychodzącego Zeda z jej domu. Ogarnęła mnie złość, że on ma czelność tu być! Poczekałem aż odejdzie na dobrą odległość, dorobiłem klucze do jej domu, tak na wszelki wypadek. Wszedłem tam, słyszałem, jak płaczę. Leżała w salonie okryta kocem, tuląc poduszkę. Pogłaskałem jej plecy i usiadłem obok wręczając róże.

- Czego chcesz? - Zapytała przez łzy.

- Po prostu przeprosić. Nie chciałem tego powiedzieć. To przez złość, ale nie da się mnie zmienić. Taki już jestem. - Powiedziałem i zdjąłem maskę.

- Czyli nadal będziesz to robić? - Nie wiedziałem co powiedzieć. Nie będę jej nic obiecywać.

- Tak, ale tym razem tak, żeby mieć czas i dla ciebie. - Uśmiechnąłem się i pocałowałem ją czule w usta.



Zed

(Zed Arab zawsze na miejscu yar)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Zed Arab zawsze na miejscu yar)



Cholerna zazdrość, głupie uczucia! Nienawidzę ich! Teraz pewnie jakiś typ ją podrywa, nie odbiera moich telefonów, moi uczniowie nie mogą jej znaleźć. Jak sobie coś zrobiła to sobie nie wybaczę.....chyba, że jest u niej...

Ubrałem się szybko i ruszyłem do Irelii, nie mam z nią za dobrych relacji, ale jeśli u niej jest (Imię) to muszę tam iść. Zapukałem do drzwi jej domu, cóż jej mina bezcenna.

- Czego?

- Wiesz, po kogo tu jestem. - Powiedziałem ostro.

- Nie wiem...- Wszedłem chamsko do jej domu i rozglądałem się. Spała na fotelu, czerwone poliki miała mokre od łez. Zabrałem ją na ręce i szybko przeniosłem nas cieniami do Zakonu. Uśmiechnąłem się do niej i ucałowałem jej czoło, jest cała i zdrowa. Położyłem się z nią na łóżku.

Preferencje League Of LegendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz