[24]

131 13 6
                                    

Stałem za drzwiami i ściskałem dłoń w pięść, a moje żyły zaczęły pulsować i wystawać za skórę. Nic nie zrobią, ja już zdecydowałem. Mam teraz osobę, na której mi zależy, a Seonhyuna? To moja bolesna przeszłość. Poszedłem do pokoju i położyłem się od razu spać.

Jest bardzo ciężko, poza tym jak zwykle, przygotowaliśmy się na nasz zbliżający comeback. Za nami stała Seonhyuna, a obok niej Neuna, która mordowała ją wzrokiem. Nie wiem co mam zrobić, aby te dwie w końcu polubiły się.  Nie mówię, żeby były  przyjaciółkami, tego było by za wiele. Zrobiliśmy chwilową przerwę, podszedłem do dziewczyn. San rozmawiał z Seonhyun, trzymając rękę na jej dolnej części pleców. Zagryzłem policzki od środka nie mogąc nic zrobić. Neuna objęła moją szyję, całując w czoło. Seon podeszła do mnie i przytuliła mnie. Mojej dziewczynie oczywiście nie spodobało się to i odepchnęła ją. Seonhyuna nie była jej dłużna i popchnęła ją tak, że tamta upadła na kolana. Spojrzała na mnie i pocałowała delikatnie moje usta. Spodobało mi się ten gest z jej strony, więc sam zacząłem pogłębiać pocałunki.

- YEOSANG!!

Przestraszony zerwałem się z łóżka. Reszta chłopaków patrzyła na mnie z uśmiechem. Byłem wściekły na Sana za krzyknięcie mi do ucha.

- Co jest?

- Nie pogrążaj się chłopie - powiedział.

- Słucham?

- Całowałeś się z poduszką, a Mingi to nagrywał - wyjaśnił rozbawiony całą tą sytuacją Yunho.

- Nie gadajcie! - zapytałem przestraszony.

- Plus kamery są włączone - powiedział cicho Seonghwa.

- Cholera!

- Atinys będą mieć polewkę - zaczął się śmiać Mingi.

- Ja spadam, muszę wybrać cover na występ. Do zobaczenia - szybko zmył się Seonghwa.

☘️

Rozmawialiśmy dużo na temat co to ma być za cover. Koniec końców, wybraliśmy całkiem inny utwór niż te co wymienialiśmy w wiadomościach. Powiedzieliśmy menadżerowi Seonhyuny i zaczęliśmy przydzielać sobie linijki. Postanowiliśmy, że nie będziemy tańczyć, tylko tancerz będą to robić za nas. W tle grała muzyka, którą mamy śpiewać. Gdy tak tłumaczyła, ja patrzyłem na jej twarz jak na jakiś obraz. Zadzwonił jej telefon, odebrała natychmiast.

- Kotek, nie mogę teraz rozmawiać, ustalamy co będziemy śpiewać...  Jest z Seonghwą... Nie martw się nie potrzebie. Miłego dnia, całuski.

Rozłączyła się i dalej zaznaczała tekst co mam śpiewać i ona. Poczułem się trochę głupio z tego powodu, że przeze mnie nie mogła porozmawiać z swoim chłopakiem, no ale cóż...

- Musi cię bardzo kochać - stwierdziłem patrząc na nią. Tym samym przerywając ciszę.

Spojrzała na mnie i skupiła swój wzrok na moich oczach. Było widać w nich ból, zastanawiało mnie dlaczego?

- Coś się stało? - zapytałem, kładąc dłoń na jej ramieniu.

- Pokłóciłam się z nim wczoraj wieczorem i pewnie chce jeszcze kontynuować tamtą rozmowę. 

- O co poszło jak można zapytać?

Spojrzała na mnie krzywo. Jestem teraz pewny, że nie powie mi nic na ten temat. Miałem już powiedzieć, że nie było tematu. Lecz ona zaczęłam mówić.

- Zaczął na mnie krzyczeć, że powinnam z nim zaśpiewać, wtedy też by oficjalnie oznajmił nasz związek. Ale krew go zalała, gdy się zgodziłam z tobą wystąpić, a o nim nie pomyślałam...

รคץ ๓ץ ภค๓є ||°кคภﻮ ץє๏รคภﻮ°||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz